Prawie 30 lat – taki jest średni wiek Polek rodzących pierwsze dziecko, alarmują demografowie z Uniwersytetu Łódzkiego w przedstawionym raporcie na temat rodzicielstwa w Polsce. Prawdziwą plagą są samotne matki z wyboru i związki „na kocią łapę”.
Z raportu wynika, że najmłodsze matki mieszkają w województwach warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim. Ich średni wiek wynosi 26,7 lat. – W tych regionach tradycyjnie rodzi się dzieci wcześniej i dlatego ludzie szybciej się na nie decydują – mówi dziennikowi „Rzeczpospolita” prof. Piotr Szukalski, jeden z autorów sprawozdania.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem naukowca, co budzi duży niepokój, w regionach tych istnieje największe społeczne przyzwolenie na związki „na kocią łapę” i „związki pozamałżeńskie”, co niewątpliwie ma znaczny wpływ na wiek kobiet rodzących swoje pierwsze dziecko. Dodaje, że tzw. „formalizowanie związku” to wielomiesięczny proces, a wiele par nie chce z tym czekać. Poza tym „samotne matki” mogą liczyć na więcej „przywilejów socjalnych” ze strony państwa.
Jak zauważa „Rzeczpospolita”, wcześniej na urodzenie dzieci decydują się mieszkańcy miast i miejscowości rozwijających się dynamicznie, gdzie lokalne władze prowadzą odpowiednią politykę prorodzinną. Jako przykład przywołano Olsztyn i Rzeszów, gdzie od dłuższego czasu notowany jest systematyczny spadek bezrobocia i wprowadza się rozwiązania „poprawiające jakość życia mieszkańców”. Należą do nich budowa parków, placów zabaw, przedszkoli i żłobków, tania komunikacja czy też działania zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców. – Jestem przekonany, że te wszystkie elementy składają się na podjęcie decyzji o w miarę szybkim zakładaniu rodziny – uważa Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Najstarsze matki mieszkają z kolei w województwach mazowieckim i małopolskim. Ich wiek, zdaniem autorów raportu, to ponad 30 lat. – To skutek trybu życia narzuconego przez duże miasta. Kobiety m.in. w Warszawie i Krakowie dłużej się uczą, wykonują bardziej skomplikowaną pracę i urodzenie dziecka wiąże się często z dużo wyższymi kosztami zawodowymi – podkreśla prof. Szukalski. Dodaje, że „coraz wyższy wiek rodzących kobiet jest z demograficznego punktu widzenia bardzo niedobry”. – Im później kobieta urodzi pierwsze dziecko, tym mniejsze szanse, że pojawi się kolejne. A Polska będzie się starzeć – podsumowuje.
Źródło: „Rzeczpospolita”
TK