Niemiecki rząd chce, żeby wszyscy lekarze kształceni w Bundesrepublice wiedzieli, jak uśmiercić dziecko poczęte. Obecnie w Niemczech wzrasta liczba przeprowadzanych aborcji, ale spada liczba lekarzy, którzy zabijają dzieci. Podczas gdy w 2003 roku aborcje przeprowadzało 2039 lekarzy, w roku 2021 zrobiło to 1092 lekarzy. Według lewicowej koalicji rządowej sytuacja jest niedopuszczalna, dlatego pojawił się idea… zmuszenia wszystkich lekarzy do uczenia się o zabijaniu dzieci.
Obecnie za konkretny program nauczania na studiach medycznych odpowiadają władze danego landu oraz placówki uniwersyteckie. Rząd federalny chce to zmienić. W Niemczech istnieje Krajowy Katalog Celów Kształcenia, na którym programu nauczania mogą się opierać, ale nie muszą. Rząd federalny zamierza uczynić katalog obowiązkową podstawą programów nauczania – i włączyć do niego aborcję. Przeciwko temu protestują zarówno środowiska chrześcijańska jak i lekarze.
Przykładowo stowarzyszenie Ärzte für das Leben – Lekarze dla życia – opublikowało 22 września oświadczenie, w którym zwraca się uwagę, że jeżeli rząd federalny spełni swoje zapowiedzi – aborcja będzie jedyną czynnością chirurgiczną, której mają uczyć się wszyscy studenci medycyny, niezależnie od specjalizacji, jaką wybiorą. Ponadto obowiązku nauki zabijania dzieci poczętych nie da się połączyć z zasadą wolności sumienia, jak i z celami praktyki medycznej. Jak powiedział przewodniczący stowarzyszenia prof. Paul Cullen, zakaz zabijania jest podstawą pracy lekarzy; dla lekarza jest oczywiste, że lecząc kobietę w ciąży – leczy dwie osoby, bo jest faktem biologicznym, że życie człowieka zaczyna się w chwili połączenia komórki jajowej i plemnika. Zakaz zabijania dotyczy obu leczonych osób.
Wesprzyj nas już teraz!
Można byłoby próbować argumentować, że samo otrzymanie teoretycznej wiedzy o metodach zabijania dzieci nie wiąże się z zaciągnięciem winy moralnej; problem w tym, że chodzi również o zajęcia praktyczne, nawet jeżeli byłyby symulacyjne. Co więcej – jak wskazuje prof. Cullen – lekarzom będzie trudno odmawiać w swojej prawdziwej praktyce wykonania aborcji, jeżeli będzie to uczone jako coś normalnego i zwykłego dla każdego z nich.
– Jeśli plan rządu federalnego się powiedzie, będzie to de facto oznaczać zakaz wykonywania zawodu dla przyszłych lekarzy, którzy nie mogą pogodzić aborcji ze swoim sumieniem – powiedział prof. Cullen. Według profesora medycyny przeforsowanie przez rząd federalny swojego planu będzie oznaczać, że lekarz stanie się funkcjonariuszem, który wykonuje polecenia, nawet jeżeli się z nimi nie zgadza. To koniec wolności i autonomii zawodu lekarskiego.
Źródła: die-tagespost.de, gesundheit-adhoc.de
Pach