Jeszcze więcej etatów dla swoich, jeszcze więcej kontroli, a przede wszystkim… podatków! Tak można by podsumować pomysł działania rządu Tuska. Władza w Warszawie nie powołała jeszcze do życia nowego organu administracji państwowej, co nie przeszkadza jej… już utrzymywać etat „ministra przemysłu”, który będzie nowym resortem zarządzał.
Projektem rozporządzenia ws. utworzenia Ministerstwa Przemysłu zajmie się we wtorek Rada Ministrów. Zgodnie z założeniami projektu rozporządzenie wejdzie w życie 1 marca, co oznacza faktyczne utworzenie z tą datą nowego resortu. Nie zmienia to faktu, że minister odpowiedzialny za kontrolowanie przemysłu… od kilku tygodni już pracuje.
Zgodnie z tekstem projektu, „tworzy się Ministerstwo Przemysłu w drodze przekształcenia Ministerstwa Aktywów Państwowych”. Owo przekształcenie ma jednak polegać na usunięciu odpowiedniego działu z tego drugiego resortu i utworzeniu całkiem nowego ministerstwa, w którym Polacy będą opłacali kolejnego ministra, kadrę zarządzającą, infrastrukturę i wszelkie koszty operacyjne.
Wesprzyj nas już teraz!
„Przekształcenie (…) polega na wyłączeniu z Ministerstwa Aktywów Państwowych, obsługującego sprawy działów administracji rządowej aktywa państwowe, łączność i gospodarka złożami kopalin, komórek organizacyjnych obsługujących sprawy działu administracji rządowej gospodarka złożami kopalin oraz pracowników obsługujących sprawy tego działu” – głosi tekst przepisu. „Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 marca 2024 r.” – wskazuje projekt.
W tekście nie brakuje oczywiście krągłych słów mających uzasadnić powstanie kolejnego organu nadzoru państwowego, który będzie pochłaniał pieniądze podatników. Uzasadnienie wyjaśnia m.in., że utworzenie ministerstwa związane jest z powołaniem w skład Rady Ministrów Ministra Przemysłu, a projektowany termin wejścia w życie rozporządzenia jest konieczny z uwagi na rzekomą pilną potrzebę zorganizowania prac ministerstwa.
Ministerstwo Przemysłu jest nowym resortem, utworzonym przez rząd Donalda Tuska. Jak wynika z rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 19 grudnia ub. roku, Minister Przemysłu kieruje działem administracji rządowej „gospodarka złożami kopalin”, a jego obsługę zapewniają Ministerstwo Aktywów Państwowych i Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Na swojej pierwszej konferencji prasowej 29 grudnia minister przemysłu Marzena Czarnecka informowała, że taka forma obsługi MP wiąże się z początkową fazą organizacji resortu, co wiąże się z koniecznością zwiększenia nakładów z kieszeni podatników. Nowe ministerstwo, jak przyznaje rząd, nie dysponuje bowiem szerszymi kadrami czy strukturą urzędową. Te zostaną zorganizowane po formalnym utworzeniu resortu, czyli 1 marca.
Siedzibę nowego resortu ustalono. Będzie nią gmach przy ul. Powstańców 30 w Katowicach, gdzie siedzibę ma Polska Grupa Górnicza, a historycznie po drugiej wojnie światowej znajdowało się Ministerstwo Górnictwa i Energetyki. Minister Czarnecka urzęduje już w gmachu, m.in. spotykając się z gośćmi. Dotąd resort zajął pomieszczenia na dwóch piętrach budynku.
22 stycznia br. szefowa MP poinformowała, że w kompetencjach resortu – obok górnictwa – będzie polityka atomowa, wodorowa oraz dotycząca gazu i ropy naftowej. Nawiązała też do prac nad projektem ustawy o działach administracji państwowej sygnalizując, że dział administracji, którym będzie zarządzała, będzie nosił nazwę „dział surowców energetycznych”. Opublikowane z końcem stycznia założenia zmiany ustawy o działach administracji rządowej przewidują utworzenie nowego działu „gospodarka surowcami energetycznymi” na bazie dotychczasowych działów „gospodarka złożami kopalin” i „energia” . Z kolei obszar rozwoju i wykorzystania energetyki prosumenckiej oraz rozproszonej miałby trafić do działu „klimat”.
Źródło: PAP / Mateusz Babak
oprac. FO