Afrykańska lesbijka i queer-feministka, która walczy o „prawa” transseksualistów; Angielka nawrócona na katolicyzm, ale żyjąca w homozwiązku; biseksualista z Malty, który zamiast z kobietą zawarł związek z mężczyzną… To ludzie, jacy przemawiali w Kurii Generalnej jezuitów w Rzymie, domagając się „uznania” i „akceptacji” w Kościele. Jeden z kardynałów modlił się do Ducha Świętego o to, by Kościół porzucił „ignorancję” i „uprzedzenia”…
Wokół Synodu o Synodalności trwającego w Rzymie odbywa się wiele wydarzeń, które – w intencji ich organizatorów – powinny wpłynąć na przebieg obrad synodalnych i wreszcie na kształt finalnego dokumentu zgromadzenia. To między innymi protesty środowisk feministycznych domagających się tzw. równouprawnienia kobiet i dostępu do sakramentu święceń, ale także spotkania grup LGBT. Jedno z nich zorganizowała Kuria Generalna Towarzystwa Jezusowego. Przebieg spotkania był bardzo niepokojący i wskazywał na naciski nakierowane na zafałszowanie autentycznej nauki Kościoła katolickiego.
Papież Franciszek jest dobrze znany z wielu wypowiedzi przychylnych środowiskom LGBT, przynajmniej gdy idzie o włączanie homo-, bi- oraz transseksualistów w codzienne życie Kościoła. Podejmował decyzje personalne odnośnie homoseksualnych księży, powierzając im nawet ważne zadania w Watykanie (bp Gustavo Zanchetta, skazany później za molestowanie kleryków; ks. Battista Ricca, który pracując w kościelnej dyplomacji w Urugwaju angażował się w homorelacje).
Wesprzyj nas już teraz!
W grudniu 2023 roku papież autoryzował wydanie przez kard. Victora Fernándeza z Dykasterii Nauki Wiary deklaracji Fiducia supplicans, która wprowadza błogosławienie par LGBT.
Część komentatorów próbuje tłumaczyć postawę papieża chęcią dania homoseksualistom szansy na bycie blisko Kościoła i w efekcie na nawrócenie. Inni zwracają jednak uwagę, że to pozornie piękne założenie nie uwzględnia realiów: środowiska LGBT nie oczekują wcale, że Kościół wyciągnie do nich rękę, aby pomóc w nawróceniu, ale że otworzy się na ideologię, która czyni z homoseksualizmu normalność i akceptuje seksualne akty pomiędzy osobami tej samej płci.
Wydaje się, że to w ten drugi nurt wpisuje się duże wydarzenie zorganizowane przez jezuicką Kurię Generalną w Rzymie w czasie trwania Synodu o Synodalności. Do wydarzenia doszło 8 października pod patronatem amerykańskiej organizacji Outreach, która wyrosła przy czasopiśmie jezuickim „America”.
Z grupą jest związany o. James Martin SJ, który w publicznych wypowiedziach unika jasnego zadeklarowania się jako zwolennik moralnej akceptacji homoseksualizmu, ale który zarazem wielokrotnie sugerował takie stanowisko.
W spotkaniu w Kurii Generalnej Towarzystwa Jezusowego wzięło udział wielu homoseksualistów, którzy nie dążą bynajmniej do zmiany swojego sposobu życia.
W spotkaniu brała na przykład udział Ssenfuka Joanita Warry z Ugandy. Kobieta podaje się za lesbijkę i reprezentuje, jak sama mówi, queerowy feminizm. Jest szefową organizacji „Freedom and Roam Uganda”. W jednym z wywiadów dla niemieckiej Fundacji Heinricha Bölla Warry przekonywała, że „nie ma sprzeczności pomiędzy homoseksualizmem a religią” katolicką. Zapewniała, że jest zarazem lesbijką jak i „zdecydowaną katoliczką”. Zachęcała homoseksualistów do tego, by w młodości ukrywali swoją tożsamość nawet przed rodzicami, po to, by otrzymywać od nich pieniądze na edukację, a później, mając już wykształcenie, żyć „w pełnej wolności”. Opowiadała o swoim zdecydowanym wsparciu dla kobiety, która uważa że jest mężczyzną i przyjmuje hormony, aby się maskulinizować.
Na spotkaniu w Kurii Generalnej w Rzymie Ugandyjka przekonywała, że Kościół katolicki powinien po prostu postrzegać „katolików LGBTQ jako ludzi”. Wywiad, o którym pisano wyżej, wskazuje jednak, że jej agenda nie polega bynajmniej na wypracowaniu akceptacji dla faktu odczuwania skłonności jednopłciowych (Katechizm Kościoła już dziś wzywa do szacunku wobec homoseksualistów), ale do wprowadzenia do Kościoła tęczowej ideologii, w tym – transseksualnej.
Inną z uczestniczek spotkania była angielska lesbijka Janet Obeney-Williams. Kobieta nawróciła się na wiarę katolicką z anglikanizmu, jak wyznała w Kurii, ze względu na przychylne środowisku LGBT wypowiedzi papieża Franciszka. Obeney-Williams nie stara się jednak prowadzić w pełni katolickiego życia: zawarła formalny związek „małżeński” z inną kobietą i mieszka z nią w Londynie.
Najbardziej rażącym przykładem meandrów ideologii LGBT był chyba jednak Christopher Vella, szef maltańskiej tęczowej organizacji Drachma. Vella żyje w formalnym związku z innym mężczyzną, ale, co ciekawe, identyfikuje się jako osoba „biseksualna”. Zgodnie z twierdzeniami ruchu LGBT, biseksualizm wiąże się z odczuwaniem pociągu wobec osób różnej płci. Vella zatem – nawet w ujęciu agendy LGBT – byłby zdolny do stworzenia stabilnego związku z kobietą. Świadomie wybrał jednak pogwałcenie prawa naturalnego i nauki Kościoła, bo najwyraźniej akurat „zakochał się” w mężczyźnie. Postępowanie Velli jest zatem otwarcie skandaliczne, a mimo to mężczyzna przemawiał w Kurii Generalnej Towarzystwa Jezusowego, domagając się „włączania” ludzi jego pokroju w życie Kościoła.
Oprócz tego w spotkaniu brało udział jeszcze wielu innych homoseksualistów, zarówno mężczyzn jak i kobiet.
W spotkaniu wzięli udział także duchowni, w tym o. James Martin SJ. Byli też kardynałowie i biskupi, na przykład kard. Stephen Chow z Hongkongu, który… modlił się do Ducha Świętego – uwaga – o porzucenie przez Kościół „ignorancji oraz uprzedzeń”.
Kardynał jest również jezuitą.
Źródło: Outreach.faith
Pach