Jezuici wydali oświadczenie w sprawie Krzysztofa Dzieńkowskiego, który pomimo związania ślubami związał się z kobietą.
Chodzi o jezuickiego kleryka, który działał w sieci jako „Krzychu Jezuita”. Występował między innymi na Instagramie, publikując treści nawiązujące do tzw. charyzmatyzmu.
Kilka dni temu Dzieńkowski zaprezentował zdjęcie, na którym widnieje obok Klaudii Domańskiej, która uchodzi za tzw. katolicką influencerkę. Domańska według własnych słów zajmuje się „apostolsko-proroczą” perspektywą. Mówiąc krótko, podobnie jak Dzieńkowski, promuje tzw. charyzmatyzm.
Wesprzyj nas już teraz!
„Krzychu Jezuita” ogłosił, że odchodzi z Towarzystwa Jezusowego, bo chce zawiązać z Domańską związek małżeński. Przekonywał, że realizuje w ten sposób coś, co uważa za Bożą wolę.
Oświadczenie w tej sprawie wydał rzecznik prowincji wielkopolsko-mazowieckiej jezuitów.
„W odpowiedzi na zapytania środowisk, z którymi związany jest jezuicki kleryk Krzysztof Dzieńkowski i które wyrażają smutek oraz zaskoczenie wywołane jego ostatnim oświadczeniem i wpisami w mediach społecznościowych, oświadczam, że poinformował swojego bezpośredniego przełożonego oraz współbraci o swojej decyzji wystąpienia z Towarzystwa Jezusowego. Natomiast nie poprosił jeszcze oficjalnie o dymisję z zakonu i dopóki jej nie otrzyma, jest nadal związany wieczystymi ślubami zakonnymi, które złożył po ukończeniu nowicjatu” – napisał o. Wojciech Żmudziński SJ.
„Mając na uwadze zamieszanie, jakie wprowadzają jego internetowe wpisy, Socjusz Prowincjała będzie nadal próbował umówić się z nim, aby dla dobra wiernych, którzy darzą go zaufaniem, wstrzymał aktywność w internecie do czasu uregulowania swojego statusu” – dodał.
Rzecznik zwrócił uwagę, że Dzieńkowski zajmował się charyzmatyzmem. Wskazał, że jego podejście do Osoby Ducha Świętego jest bardzo wątpliwe. „Dotychczasowa działalność Krzysztofa Dzieńkowskiego wpisywała się w głoszenie kerygmatu typowe dla grup charyzmatycznych i nie była monitorowana co do treści przez przełożonych zakonnych. Niepokoi jednak jego zdecydowane powoływanie się na Ducha Świętego w celu uzasadnienia podejmowanych decyzji i wyrażanych opinii. Krzysztof nie ma misji kanonicznej, która pozwalałaby mu na nauczanie w imieniu Kościoła. Nie otrzymał też do tej pory żadnych święceń” – stwierdził dosłownie.
„W imieniu o. Prowincjała i współbraci jezuitów zasmuconych niezrozumiałym dla nas zachowaniem Krzysztofa zwracam się z prośbą o modlitwę za niego, aby podejmując życiowe decyzje, był uczciwy wobec Boga i wobec ludzi, którzy mu zaufali” – zakończył rzecznik.
Źródła: instagram, jezuici.pl
Pach
Ruch charyzmatyczny. Między ortodoksją a protestantyzmem i szamanizmem
