30 sierpnia 2017

Jezuita wspierający środowiska LGBT „woli nie informować publicznie o swojej tożsamości seksualnej”

(James Martin SJ. By Kerry Weber (photosub 2015040610018739) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons)

Amerykański jezuita, konsultor watykańskiego Sekretariatu ds. Komunikacji, ojciec James Martin walczący o zmianę doktryny Kościoła (opartej na prawie naturalnym) dotyczącej homoseksualistów wyznał w wywiadzie, iż „wolałby nie informować publicznie o swojej tożsamości seksualnej”.

 

Gdy w lipcu 2017 roku media informowały o obscenicznej orgii mającej miejsce w należącym do Kościoła budynku, James Martin SJ apelował by homoseksualni księża przełamali strach i poinformowali parafian o swoich skłonnościach „by pokazać, że również geje mogą dobrze spełniać kapłańską posługę”. Insynuował również, że duchowni głoszący zgodną z nauczaniem Kościoła naukę na temat sodomii sami są ukrytymi pederastami. Dlatego gdy w trakcie niedawno przeprowadzonego wywiadu Martin odmówił odpowiedzi na pytanie o swoją „tożsamość seksualną” wybuchła wrzawa i na jezuicie nie pozostawiono suchej nitki.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„James Martin zawsze był oszustem i hipokrytą, a teraz mamy już na to dowód” – napisał na swoim blogu Joseph Sciambra, nawrócony homoseksualista, który dziś zajmuje się apologią Kościoła, w tym obroną katolickiej nauki dotyczącej homoseksualizmu. „Chce, aby inni dokonywali coming outu i stanęli w prawdzie wobec tego, jak Bóg ich stworzył (to jego słowa), ale sam nie jest w stanie tego zrobić – stwierdził bloger.

 

Jezuita odniósł się do słów Sciambry zarzucając mu, że ten „nie potrafi skonfrontować się ze swoją własną skomplikowaną seksualnością”.

 

James Martin SJ dał się poznać w ostatnim czasie jako „obrońca osób LGBT” przed „opresyjnym Kościołem”, ale jego aktywność w tym zakresie wybiega również poza struktury kościelne. Niedawno m.in. wyraził poparcie dla transseksualistów, którzy domagali się uszanowania ich rzekomego prawa do… korzystania z łazienek przeznaczonych dla osób o odmiennej płci. Prosił wówczas chłopców, by korzystali z łazienek dla dziewczynek, a dziewczynki, by korzystały z łazienek dla chłopców.

 

Jego apel wystosowany za sprawą mediów społecznościowych cieszył się ogromną popularnością, szczególnie wśród przedstawicieli środowisk liberalnych. Duchowny jest również autorem książki broniącej homoseksualnego stylu życia i promującej go.

 

Ojciec Martin wielokrotnie publicznie krytykował podejście Kościoła do homoseksualistów i dawał wyrazy pogardy wobec hierarchów stanowczo broniących tego nauczania. Twierdził m.in., że „Kościół ma obowiązek zarzucić swój język etykietowania homoseksualistów jako osób nieuporządkowanych”. Zyskał tym poparcie nie tylko lobby LGBT (w otrzymał w 2016 roku nagrodę radykalnie prohomoseksualnego, potępionego przez Kongregację Nauki Wiary i konferencję biskupów USA, środowiska New Ways Ministry), ale również wielu kapłanów i biskupów z całego świata.

 

Jezuita wielokrotnie stawiał osoby LGBT za wzór miłości, jaką powinni obdarzać się heteroseksualiści, a której Kościół powinien nauczać. O parze, w której jedna ze stron była transseksualna mówił: „Spytałem ich: jak to możliwe, że wasz związek w świetle prawa jest legalny? Odpowiedziała mi: poślubiłam ją, kiedy była jeszcze mężczyzną. Te słowa mną poruszyły i zapytałem sam siebie w jaki sposób Kościół może uczyć się od nich wierności?”

 

Watykańska Kongregacja ds. Duchowieństwa w 2016 r. podtrzymała zakaz Kościoła w sprawie udzielania święceń kapłańskich mężczyznom o skłonnościach homoseksualnych. James Martin SJ przyznał wówczas, że nie zgadza się z takim postawieniem sprawy, a sam dokument dykasterii uważa za opinię, nie za prawo.

 

 

 

 

 

Źródło: lifesitenews.com
om

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram