Prezydent USA Joe Biden chciałby wprowadzić nadzwyczajny stan zagrożenia zdrowia publicznego, aby umożliwić aborcję w całym kraju i niejako unieważnić orzeczenie Sądu Najwyższego, który niedawno obalił decyzję Roe przeciwko Wade oraz późniejsze orzeczenia narzucające aborcję w USA. Prawnicy Białego Domu zwrócili jednak uwagę, że sięgniecie po nadzwyczajne środki, za pomocą których rządzono w związku z „pandemią COVID-19” byłoby nielegalne i z pewnością spotkałoby się z reakcją prawną.
Tuż po orzeczeniu większości sędziów SN, unieważniającej obowiązywanie decyzji Roe przeciw Wade, prezydent Biden wezwał ludzi do „kontynuowania protestów”. Jednocześnie zapowiedział wprowadzenie rozwiązań, które miałyby zapewnić swobodny dostęp do aborcji w całym kraju. Jedną z rozważanych opcji było ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowotnego, aby uwolnić zasoby federalne w celu promocji dostępu do aborcji.
Jednak urzędniczka Białego Domu Jen Klein wskazała, że ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia nie jest „świetną opcją”. Biden wyraził oburzenie, że Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych jest „poza kontrolą” i wezwał zwolenników aborcji do kontynuowania protestów. Mówił, że „to niezwykle ważne”.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy okazji przejażdżki rowerowej w pobliżu swojego domu w Delaware mówił dziennikarzom, że nie ma uprawnień, aby zmusić kilkanaście stanów, które wprowadziły ograniczenia w związku z aborcją, by zezwolić na ten proceder. Zaznaczył, że aborcję musi skodyfikować kongres, ale na razie nie ma on wystarczającej większości, by przeforsować zmiany. Może to się stać w przyszłości, o ile wyborcy poprą kongresmenów wspierających ideę zwiększenia dostępu do aborcji. – Nie możemy pozwolić, aby pozostający poza kontrolą Sąd Najwyższy współpracujący z ekstremistycznymi elementami Partii Republikańskiej odebrał nam wolność i naszą osobistą autonomię – oburzał się amerykański przywódca, obiecując, że jego administracja szuka wszelkich opcji, by „uwzględnić prawa kobiet”, w tym rozważa ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego w celu uwolnienia zasobów federalnych. Powiedział, że poprosił urzędników, by „przyjrzeli się, czy ma do tego uprawnienia i jakie będzie to miało skutki”.
Kilka dni później Jen Klein, dyrektor Rady ds. Polityki Genderowej w Białym Domu oznajmiła, że wprowadzenie sytuacji zagrożenia zdrowotnego „nie wydaje się świetną opcją”. – Kiedy przyjrzeliśmy się sytuacji zagrożenia zdrowia publicznego, dowiedzieliśmy się kilku rzeczy: po pierwsze, nie uwalnia bardzo wielu zasobów. To jest to, co znajduje się w publicznym funduszu ratunkowym zdrowia, a jest w nim bardzo mało pieniędzy — dziesiątki tysięcy dolarów. Więc to nie wydawało się świetną opcją. A także nie daje wystarczających uprawnień. I dlatego nie podjęliśmy jeszcze tego działania – wyjaśniła.
Prezydent USA tuż po orzeczeniu SN wydał rozporządzenie nakazujące jego administracji obronę pacjentów i usługodawców dokonujących aborcji. Część Demokratów domagała się jednak podjęcia szerszych działań.
Stan zagrożenia zdrowia publicznego jest zwykle ogłaszany przez rząd federalny po wystąpieniu klęski żywiołowej lub wybuchu choroby zakaźnej. Dzięki jego ustanowieniu Departament Zdrowia i Opieki Społecznej zyskuje dodatkowe środki finansowe i „elastyczność” w reagowaniu na sytuację kryzysową.
Rozporządzenie Bidena nakazuje HHS zapewnienie pomocy medycznej w nagłych wypadkach dla kobiet w ciąży chcących dokonać aborcji. Sekretarz Departamentu Zdrowia Xavier Becerra zyskał dodatkowe uprawnienia do zapewnienia świadczeniodawcom możliwości przepisywania i wydawania pigułek aborcyjnych poza stanem pacjentkom, których rodzime stany ograniczyły dostęp do aborcji.
Deklaracje nadzwyczajnych stanów zagrożenia zwykle ogłaszane są w czasie klęsk żywiołowych. Ogłoszenie stanu zagrożenia zdrowia publicznego z powodu utrudnionego dostępu do aborcji wiązałoby się z pozwaniem administracji Bidena do sądu i unieważnieniem decyzji. Poważną przeszkodę stanowi bowiem poprawka Hyde’a, która zakazuje wykorzystywania federalnych środków na aborcję. Sekretarz Becerra mówił o tym w rozmowie z agencją Bloomberg, podkreślając, że administracja Bidena musi działać ostrożniej po orzeczeniu Sądu Najwyższego.
Departament Zdrowia za pośrednictwem Centres for Medicare & Medicaid Services (CMS) wydał wytyczne dotyczące ustawy o leczeniu w nagłych wypadkach i w czasie pracy (EMTALA), potwierdzając, że „chroni świadczeniodawców oferujących prawnie wymaganych usług aborcyjnych ratujących życie lub zdrowie w sytuacjach awaryjnych”. Oprócz wskazówek, sekretarz Xavier Becerra w liście do świadczeniodawców wyjaśnił, że ustawa federalna jest ważniejsza niż prawo stanowe ograniczające dostęp do aborcji w sytuacjach nagłych.
„Zgodnie z prawem, bez względu na to, gdzie mieszkasz, kobiety mają prawo do opieki w nagłych wypadkach – w tym opieki aborcyjnej” – zaznaczył Becerra. „Dzisiaj, w sposób nie budzący wątpliwości, podkreślamy, że oczekujemy, iż dostawcy będą nadal oferować te usługi, a prawo federalne unieważni stanowe zakazy aborcji w razie nagłych wypadków. Ochrona zarówno pacjentów, jak i świadczeniodawców jest najwyższym priorytetem, szczególnie w tej chwili (…) Będziemy nadal wykorzystywać wszystkie zasoby w HHS, aby zapewnić kobietom dostęp do ratującej życie opieki, której potrzebują” – napisał sekretarz zdrowia.
Jego stanowisko powtórzyła administratorka CMS Chiquita Brooks-LaSure. „Zgodnie z prawem federalnym świadczeniodawcy w sytuacjach nagłych są zobowiązani do zapewnienia opieki stabilizującej osobie z nagłym stanem chorobowym, w tym w razie potrzeby opieki aborcyjnej, niezależnie od stanu, w którym mieszkają. CMS zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić pacjentom opiekę, której potrzebują” – zaznaczyła.
Ustawa wymaga od szpitali., ośrodków zdrowia zapewnienia pacjentom odpowiednich badań lekarskich, leczenia stabilizującego i, jeśli to konieczne, transfer do innego stanu, niezależnie od jakichkolwiek przepisów stanowych lub mandatów, które mają zastosowanie do określonych procedur. Z kolei „leczenie stabilizujące” obejmuje interwencje medyczne i/lub chirurgiczne, w tym także aborcję.
Departament Zdrowia podjął decyzję o zwiększeniu dostępu do aborcji farmakologicznej; o ochronie pacjentów i usługodawców przed dyskryminacją oraz zapewnieniu prywatności pacjentom i usługodawcom; zapewnieniu opieki w nagłych wypadkach aborcyjnych; zapewnieniu świadczeniodawcom szkoleń i zasobów w zakresie planowania rodziny; oraz decyzję o wzmocnieniu opieki w zakresie planowania rodziny, w tym antykoncepcji awaryjnej.
Uruchomiono stronę internetową ReproductiveRights.gov instruując o „prawach reprodukcyjnych”. Zwołano też spotkanie z ubezpieczycielami zdrowotnymi i wysłano im pismo wzywające branżę do zapewnienia bezpłatnej antykoncepcji w ramach ubezpieczenia. Wydano wytyczne dla pacjentów i dostawców, które dotyczą zakresu, w jakim federalne prawo i przepisy chronią prywatne informacje medyczne osób fizycznych, jeśli chodzi o aborcję i „inne formy opieki zdrowotnej reprodukcyjnej”, a także w przypadku korzystania z aplikacji do informacji zdrowotnych na smartfonach. Przeznaczono prawie 3 miliony dolarów na wsparcie szkoleń i pomocy technicznej dla ogólnokrajowej sieci „dostawców planowania rodziny Title X” oraz spotkano się z gubernatorami kilku stanów: Michigan, Oregon i Maine, a także prokuratorami generalnymi w celu omówienia kwestii dostępności do aborcji. Departament Zdrowia ma uaktualniać informacje na temat dostępu do aborcji,
Źródło: forbes.com, cbsnews.com, timesofisrael.com, hhs.gov
AS