Parafianie w szczecińskim Kijewie mogą przeczytać na kościelnej tablicy ogłoszeń, że uprawianie jogi jest grzechem. Kartkę informującą o tym problemie wywiesił ksiądz proboszcz. I natychmiast został zaatakowany.
Ksiądz proboszcz parafii pw. Św. Jadwigi Królowej zdecydowanie i w konkretnych słowach opisał jogę jako niebezpieczeństwo! Szczecińscy parafianie mogą dowiedzieć się dzięki swojemu proboszczowi, że uprawianie jogi jest grzechem ciężkim i ma poważne skutki duchowe.
Wesprzyj nas już teraz!
Na wywieszonej na tablicy ogłoszeń kartce można przeczytać, że osoby praktykujące jogę mają problemy z wiarą oraz ograniczoną wiedzę w zakresie duchowości. Praktyka ta może także prowadzić do zniewolenia demonicznego, o czym informują egzorcyści.
Pytany przez „Głos szczeciński” o powody powieszenia takiej informacji na tablicy ogłoszeń, ksiądz proboszcz Emanuel Lose zadeklarował, iż parafianie mają prawo wiedzieć, co jest grzechem. Jak sam przyznał, o tym trzeba ludziom przypominać.
– Ludzie są nieświadomi tego. Podałem, z jakich źródeł czerpałem te informacje, więc każdy może sobie do nich sięgnąć – powiedział ksiądz proboszcz w rozmowie z „Głosem szczecińskim”. – Wierni pytali mnie o te sprawy, więc żeby każdemu z osobna nie tłumaczyć, zamieściłem informację. Po tym ogłoszeniu na tablicy nikt już nie miał żadnych pytań.
Zainteresowanie mediów sprawą wydaje się jednak przekraczać pewne granice. „Głos szczeciński”, nim udał się z pytaniem do księdza proboszcza, najpierw rzecznika kurii o „nietypowe ogłoszenie”. Ksiądz rzecznik odparł jednak, że ogłoszenie ma charakter lokalny i najlepiej pytać o szczegóły u źródła.
Sprawą oczywiście zainteresowała się też szczecińska „Gazeta Wyborcza”. Ta wykpiła katolicką postawę księdza proboszcza, a dodatku udostępniła łamy osobom propagującym jogę. Te oczywiście są zaskoczone tym, że joga może być sprzeczna z chrześcijaństwem.
Na stronie internetowej „Gazety Wyborczej” pojawiły się też oczywiście odrażające komentarze pod adresem księdza proboszcza. Forum zalała fala nienawiści do duchownych. Komentujący piszą o „brzuchatym klerze” czy „pasożytach w sutannach”.
Jeśli ktoś jeszcze wątpi, że w Polsce panuje chrystofobia, może zobaczyć prawdziwy dowód nienawiści wobec Kościoła i jego nauki. Brawo za odwagę dla szczecińskiego proboszcza!
Źródło: „Głos szczeciński”
ged