Doradcy papieża Franciszka obawiają się, że tak jak Pius XII został określony mianem papieża Hitlera, tak samo Franciszek będzie nazywany papieżem Putina, uważa watykanista John Allen.
Jak pisze Allen na łamach portalu Crux.now, zmiana postrzegania papieża jest przecież bardzo wyraźna, a według Allena najlepiej mogą ją podsumować słowa Mychajło Podalaka, doradcy prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego: według Podolaka Franciszek jest po prostu „prorosyjski” i nie może być już „wiarygodny” jako osoba pośrednicząca między Kijowem a Moskwą.
Allen wskazał następnie na artykuł, który współtworzył sam Andrea Tornielli, od 2018 roku de facto kierujący Dykasterią ds. Komunikacji. Dziennikarz opisał odkrycie antyfaszystowskiego graffiti w Watykanie. Odkryty napis na głosi „Mussolini Morte”, czyli śmierć Mussoliniemu. Znajduje się na szybie jednego z okien Sekretariatu Stanu. Na łamach portalu VaticanNews, gdzie ukazał się artykuł, napisano, że graffiti „na swój sposób zaświadcza, jak wiele Pius XII i Stolica Apostolska zrobili podczas II wojny światowej dla ratowania prześladowanych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Allen zauważa trzeźwo, że tak naprawdę w ogóle nie wiadomo, kto wykonał graffiti; mogło zostać namalowane przez kogokolwiek i z jakichkolwiek powodów. W efekcie, twierdzi Allen, watykańska narracja zdradza, jak duża jest determinacja obrony Piusa XII – a to właśnie sugeruje, że otoczenie Franciszka obawia się, że i on zostanie papieżem dyktatora – tym razem Putina.
Allen przypomina, że Pius XII miał w swoim długim pontyfikacie olbrzymie dokonania, a i tak został przez potomność zredukowany do papieża Hitlera – nie dlatego, by go popierał, ale dlatego, że potępiał go jakoby zbyt słabo. Podobnie Franciszek podejmuje wiele aktywności, ale niewykluczone, że krótko po śmierci zacznie być traktowany bynajmniej nie jako papież od synodalności, ale właśnie jako papież Putina.
Źródło: crux.now
Pach