Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych podtrzymał orzeczenie z 2018 roku. Johnson & Johnson musi zapłacić ponad 2 mld dolarów za spowodowanie u 20 kobiet choroby nowotworowej. Chodzi o powikłania po stosowaniu talku dla dzieci.
Sąd Najwyższy odrzucił apelację Johnson & Johnson i skazał koncern na zapłatę 2,12 mld dolarów. Odszkodowania otrzyma 20 kobiet. Twierdzą one, że zachorowały na raka jajnika w wyniku używania pudru dla dzieci Johnson & Johnson. Firma poinformowała też, że ma już ponad 25 tys. podobnych roszczeń. Z tego powodu rok temu koncern zaprzestał sprzedaży swojego pudru w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Produkt pozostaje jednak na rynku w innych krajach.
Reprezentujący kobiety prawnik Mark Lanier ucieszył się z decyzji sądu. Jak uznał, wtorkowy wyrok „to zwycięstwo nie tylko tych wspaniałych kobiet i ich rodzin, które mieliśmy zaszczyt reprezentować, ale zwycięstwo sprawiedliwości”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Ta decyzja wysyła jasny komunikat do bogatych i potężnych: zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności, gdy wyrządzisz poważne szkody” – dodał.
Podczas procesu w 2018 r. firma upierała się, że jej produkt jest bezpieczny, nie zawiera azbestu i nie powoduje raka. W kolejnym roku testy wykazały jednak obecność azbestu w pudrze dla dzieci. W efekcie firma zdecydowała o wycofaniu 33 tys. butelek specyfiku. Gdy w 2018 r. agencja Reutersa podała, że firma wiedziała o obecności azbestu w pudrze od 1971 r. spowodowało to straty koncernu na poziomie 40 mld USD.
Johnson & Johnson jest znany ze swojego wsparcia dla przemysłu aborcyjnego. Regularnie finansuje sieć klinik Planned Parenthood. Produkuje też preparat antycovidowy, korzystając z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od zabitych dzieci nienarodzonych.
Źródła: polsatnews.pl, businessinsider.com, o2.pl,
JSJK