9 marca 2023

Joseph Pearce: Islam i cywilizacja Zachodu

(Wikimedia Commons)

Parę tygodni temu napisałem esej zatytułowany Siedem filarów cywilizacji Zachodu, w którym podałem listę siedmiu doniosłych tomów, które formują tekstowy fundament cywilizacji Zachodu. Są to: Iliada, Odyseja, Eneida, Biblia, Państwo Boże, Suma teologiczna i Boska Komedia. Łącznie teksty te obrazują, dlaczego cywilizacja Zachodu jest ufundowana na trzech cywilizacjach Aten, Jerozolimy i Rzymu. Brak tu miejsca na wyjaśnienia co do powodów, dlaczego wybrano te siedem tekstów zamiast innych rywalizujących o miejsce. Tych, których interesuje zrozumienie powodu ich wyboru, zapraszam do lektury pierwotnego szkicu.

To, co mnie zaskoczyło, to fakt, że kilku czytelników tego pierwszego eseju upomniało mnie, że nie dołączyłem Koranu jako jednego z siedmiu filarów mądrości, na których zbudowana jest cywilizacja Zachodu. To z kolei zdaje się nasuwać oczywiste pytanie, na które jak sądziłem mój esej udzielił pośrednio odpowiedzi: Czym dokładnie jest cywilizacja zachodnia?

Jeśli jest ona czymkolwiek, to musi być czymś zakorzenionym w spójnym i składnym zestawie wspólnych wartości, które same są owocem spójnych i składnych zasad teologicznych i filozoficznych. Pokrótce i w sumie: cywilizacja Zachodu w swej pełni i urodzajności jest synonimem Christianitas. Jest to spełnienie mitologicznych i filozoficznych rozmyślań Greków i wypełnienie teologicznego przemierza Żydów w Osobie Jezusa Chrystusa, jak to jest w ciągu wieków objawione w Kościele, który ufundował, od swego Wcielenia. Poszukiwania i pytania Aten i Jerozolimy zostają wypełnione i znajdują odpowiedź w Ewangelii głoszonej przez Tego, który nazwał siebie Drogą, Prawdą i Życiem. Chrystus uosabia w tym, Kim jest, transcendentną trójcę Dobra, Prawdy i Piękna.

Wesprzyj nas już teraz!

Jeśli tak, to Koran nie jest jednym z fundamentalnych filarów mądrości, na których zbudowany jest Zachód, ale to tekst wywrotowy, podważający właśnie te fundamenty. Jeśli Chrystus jest Tym, za którego się podaje, to Mahomet jest fałszywym prorokiem. Jest to w sposób logiczny nieuniknione, tak jak jest oczywiste teologicznie.

Owoc wpływów Koranu, jeśli chodzi o cywilizację Zachodu, był zaiste gorzki. Islam jako siła militarna zburzył wyłaniającą się cywilizację chrześcijańską na Bliskim Wschodzie i na północy Afryki, a ostatecznie zrujnuje Konstantynopol, stolicę wschodniego chrześcijaństwa. W szczytowym okresie militarnych wtargnięć w serce chrześcijańskiej Europy dotarł na północy aż do Tours w północnej Francji. Gdyby islam zwyciężył, Biblia chrześcijańska i Państwo Boże św. Augustyna zostałyby zdławione przez cenzurę i piaski czasu, co oznacza we współczesnym żargonie, że zostałyby anulowane (cancelled). Nie byłoby Sumy teologicznej Akwinaty i Boskiej Komedii Dantego. Nie byłoby spuścizny zachodniej sztuki, nie byłoby renesansu, architektury romańskiej i gotyckiej, nie byłoby Szekspira. Te ikony cywilizacji zostałyby anulowane w orgii ikonoklazmu.

Bez względu na to, czy akceptujemy lub kwestionujemy twierdzenia o prawdzie Koranu, niezbitym faktem jest, że cywilizacja, jaką znamy na Zachodzie nigdy by nie zaistniała, jeśli Mahomet zwyciężyłyby nad Chrystusem.

Siedem filarów cywilizacji Zachodu to budujące budowle, które górują nad krajobrazem stuleci jako forteca wiary i latarnia rozumu. Islam służył w ciągu wieków jako zewnętrzna siła, która wciąż na nowo oblegała tę fortecę, dążąc do jej zburzenia.

Niewiele jest lepszych wizji realnych i niemożliwych do pogodzenia różnic między Christianitas a islamem niż poemat Chestertona Lepanto, który mówi o zwycięstwie chrześcijańskiej floty nad islamską armadą w 1571 r. Gdyby Christianitas została pokonana w tej bitwie morskiej, możliwe jest, że Rzym padłby tak, jak Konstantynopol upadł, a Bazylika św. Piotra zostałaby zamieniona w meczet, tak jak w meczet została zamieniona Hagia Sophia w Konstantynopolu. Niewiele dziwi, że świątobliwy i odważny papież św. Pius V ogłosił, że data tej bitwy – 7 października – powinna być obchodzona od tamtej pory jako święto Matki Bożej Zwycięskiej.

Chesterton kończy swój poemat wizją Miguela Cervantesa, który walczył i odniósł rany w tej bitwie. Gdyby był został zabity, jego dzieło, klasyka literatury, jaką jest Don Kichot – pierwsza prawdziwa powieść – nigdy nie zostałoby napisane. Być może, gdyby zginął albo gdyby chrześcijanie przegrali bitwę, sama powieść jako forma literacka nigdy by nie mogła zaistnieć. Pamiętając o tej otrzeźwiającej myśli, zakończę moją własną obronę cywilizacji Zachodu słowami, których Chesterton użył, by zakończyć swój poemat:

 

Cervantes na swej galerze miecz do pochwy chowa

(Juan de Austria z wieńcem do swego domu zdąża).

I patrzy w Hiszpanii na znużonym lądzie, jak kręta droga,

Po której chudy i głupi rycerz wiecznie bez celu podąża,

I uśmiecha się, ale nie jak sułtanowie się śmieją, i odkłada ostrze…

(Lecz Juan de Austria z krucjaty konno do domu dotrze)[1].

 

Joseph Pearce

Źródło: theimaginativeconservative.org

Tłum. Jan J. Franczak

[1] Tłum. Bogusława Franczak

Joseph Pearce: Siedem filarów cywilizacji Zachodu

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram