Ponad tysiąc rycerzy starło się na polach Grunwaldu w inscenizacji największej bitwy średniowiecznej Europy. Barwne widowisko obejrzało około 75 tysięcy widzów.
Wesprzyj nas już teraz!
To już stały punkt na mapie wakacyjnych atrakcji. Również tym razem w miejscu wiekopomnego starcia między wojskami polsko-litewskimi a armią zwołaną przez zakon krzyżacki spotkali się w lipcowym upale rekonstruktorzy przybyli z wielu europejskich krajów.
Tym razem wstępem do widowiska stało się odtworzenie krzyżackiej napaści na jedną z przygranicznych wiosek. Agresorzy spalili ją a na wieść o tym zdarzeniu król Władysław Jagiełło zwołał rycerzy na wyprawę przeciwko zakonowi.
Rekonstrukcja objęła znane z historii i sienkiewiczowskiej fabuły istotne sceny bitwy, m.in. krzyżackie poselstwo z dwoma mieczami, chwilową utratę chorągwi królewskiej na rzecz przeciwnika, wreszcie kluczową dla losów bitwy śmierć wielkiego mistrza.
– Oczywiście, scenariusz opiera się w znacznym stopniu na epizodach znanych z historii, które są stałe. Co roku w miarę możliwości staramy się go jednak wzbogacić, żeby zaskoczyć widza czymś nowym. Część publiczności przyjeżdża przecież pod Grunwald nieprzerwanie od lat – skomentował Krzysztof Górecki, reżyser spektaklu.
Była to „jubileuszowa”, dwudziesta już rekonstrukcja bitwy. Rolę króla Władysława Jagiełły odtwarzał warszawianin Jacek Szymański. Zbroję wielkiego mistrza przywdział natomiast Jarosław Struczyński, kasztelan zamku w Gniewie.
Źródło: polsatnews.pl
RoM