W czasie, gdy Partia Demokratyczna z jednej strony trzyma się prezydentury Joe Bidena jak tonący brzytwy, to z drugiej, jej członkowie nie mogą przejść obojętnie wokół kolejnych skandali i absurdów. Ich zaniepokojenie wywołują doniesienia o kolejnych tajnych dokumentach znajdowanych w byłym biurze i w domu Bidena, pochodzących z czasów, gdy był wiceprezydentem. A najnowszą odsłoną „przepychanek” na łonie partii jest „ultimatum”, jakie lewicowa burmistrz Waszyngtonu postawiła urzędującemu prezydentowi…
Jak pokazuje najnowsza odezwa skierowana do rządu Joe Bidena, w stolicy USA wciąż nie ustała szalona polityka covidowa. Rozpoczynająca swą trzecią kadencję burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser ma dość „wymarłego” miasta, które pod rządami Demokratów opustoszało ze względu na nakaz pracy zdalnej skierowany do pracowników federalnych.
Przy okazji swego zaprzysiężenia Bowser wystosowała „ultimatum” do rządu Bidena, oczekując, że przywróci on kadrę publiczną do biurowców w centrum miasta, bądź odda je w użytkowanie władz miejskich, tak aby mogły znów tętnić życiem.
Wesprzyj nas już teraz!
„Był to nieco śmiały gest polityczny, aczkolwiek sformułowany w uprzejmych słowach” – ocenia Michael Schaffer na łamach portalu Politico. Zagranie burmistrz publicysta ocenia jako śmiałe, ponieważ to właśnie Joe Biden będzie posiadał prawo weta w przypadku ingerencji republikańskich władz w życie stolicy.
Co więcej, jak zauważa Schaffer, „demokratyczna burmistrz znalazła się na tej samej stronie, co niektórzy z najbardziej konserwatywnych członków republikańskiej Izby Reprezentantów”, gdy wezwała Bidena do zakończenia obłędu wprowadzanego pod pretekstem tzw. pandemii koronawirusa.
Władze stołecznego Waszyngtonu zwracają uwagę nie tylko na opustoszenie biur i ulic, ale także na rosnącą przestępczość i na mniejsze wpływy z podatków z powodu zamrażania życia gospodarczego.
W tym samym czasie rosną kontrowersje wokół przechowywania przez Bidena tajnych i ściśle tajnych dokumentów w swoim byłym biurze oraz prywatnej posesji. W obu miejscach przeszukanie uskuteczniło FBI, choć jego łagodna forma daleka była od tej, którą zastosowano w ubiegłym roku przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Źródło: politico.com
FO