Obywatele Wielkiej Brytanii, którzy opowiedzieli się za pozostaniem swego kraju w szeregach Unii Europejskiej, już dzień po referendum ruszyli z odsieczą. Uruchomili petycję, w której domagają się powtórzenia referendum na nowych zasadach. W ciągu niespełna 48 h pod petycją podpisało się ponad milion Brytyjczyków.
W petycji czytamy: „My, niżej podpisani, wzywamy Rząd Jej Królewskiej Mości, by wdrożył zasadę, według której jeśli wynik za pozostaniem lub opuszczeniem (UE) wynosi mniej niż 60 proc., przy frekwencji poniżej 75 proc., powinno zostać rozpisane ponowne referendum„.
Wesprzyj nas już teraz!
Petycja została utworzona na rządowej stronie internetowej, która pełni funkcję bazy danych, w której obywatele mogą zawierać i przedstawiać swoje postulaty kierowane do władz państwowych. Twórcy nowej petycji ws. Brexit domagają się powtórzenia czwartkowego referendum oraz nowelizacji prawa z nim związanego. Chodzi o zwiększenie progu frekwencyjnego, który pozwala do stwierdzenia, że referendum jest ważne. Obecnie ten próg wynosi 70%. Po nowelizacji miałby wynieść 75%. Zwolennicy nowej formuły referendalnej optują także za zwiększeniem wiążącej procentowej liczby głosów, które pozwolą decydować o ważnych sprawach, takich jak np. decyzji w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. Próg miałby wzrosnąć do 60%.
W czwartkowym referendum 51,9% Brytyjczyków zdecydował o wyjściu z Unii Europejskiej. Przeciwko było 48,1%. Frekwencja wyniosła 72% uprawnionych do głosowania, co stanowi 33,5 mln obywateli.
Pomimo znaczącego poparcia dla idei drugiego referendum, wiele wskazuje na to, że do niego nie dojdzie. Zapowiedział to premier David Cameron, który zaangażowany był po stronie zwolenników „remain” czyli pozostania Wielkiej Brytanii w strukturach Unii Europejskiej.
Źródło: tvn24.pl, rmf24.pl
POz
