Jeśli sądy nie zdążą prawomocnie skazać Justyny W., a pomocnictwo w zabijaniu dzieci przestanie być karane, to W. z automatu zostanie uniewinniona – pisze Kaja Godek w komentarzu do czwartkowego wyroku warszawskiego sądu w sprawie aborcyjnej aktywistki.
Liderka ruchu obrońców życia opisała w mediach społecznościowych okoliczności i kontekst sprawy Justyny W., która pomogła matce dziecka doprowadzić do jego śmierci. W czwartek Sąd Apelacyjny uchylił wyrok skazujący Justynę W. z Aborcyjnego Dream Teamu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w I instancji.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kara dla W. była raczej symboliczna – prace społeczne za to, że dostarczyła środki chemiczne do mordowania ludzi. Ale ci ludzie byli bardzo mali, więc mordowanie ich nie jest zagrożone karą tak wysoką jak morderstwo na ludziach nieco większych. Cóż… prawo dżungli, mali i słabi są gorsi niż duzi i silni, można ich zabić i spuścić w toalecie lub wyrzucić do śmieci” – napisała na Twitterze (X) Kaja Godek.
W tej sprawie istnieje jednak jeszcze inny wątek. W opinii Kai Godek przeciąganie w czasie procesu Justyny Wydrzyńskiej ma swoje drugie dno. Środowiska proaborcyjne złożyły bowiem w Sejmie projekt dekryminalizujący zabijanie dzieci poczętych oraz pomocnictwo w tym krwawym procederze. Pracuje przy nim, nawiasem mówiąc, sądowy obrońca aborcjonistki Sabrina Mana-Walasek.
„W Polsce obowiązuje zasada opisana łacińską maksymą prioritas legis mitior – pierwszeństwo ma przepis łagodniejszy (dla oskarżonego). Innymi słowy: prawo nie działa wstecz, chyba, że zmieni się na łagodniejsze dla oskarżonego, wtedy działa wstecz. Zatem jeśli sądy nie zdążą prawomocnie skazać Justyny W., a pomocnictwo w zabijaniu dzieci przestanie być karane, to W. z automatu zostanie uniewinniona” – podkreśliła Kaja Godek. „O to toczy się ta gra. Żeby proces trwał i trwał” – dodała.
Działaczka Fundacji Życie i Rodzina wskazała też na ważny aspekt polityczny, wiążący się z trwającą prezydencką kampanią wyborczą.
„Wybierając kandydata, dokładnie sprawdźcie, czy deklaruje, że zawetuje każdą ustawę ułatwiającą aborcję. Bez dywagowania. Potrzeba weta, a nie być może weta. Bo jeśli prezydent ustawę podpisze, to przysłuży się takim osobom jak aborterka Justyna W.” – czytamy w obszernym wpisie.
Kaja Godek zachęciła do podpisywanie petycji do prezydenta o wetowanie wszelkich ustaw umożliwiających legalną aborcję.
Źródła: Twitter (X), PCh24.pl
RoM