Do natychmiastowej ewakuacji i opuszczenia swoich domów wezwanych zostało aż 180 tys. mieszkańców północnej Kalifornii. Wszystko za sprawą pęknięcia zauważonego na największej w Stanach Zjednoczonych zaporze.
Zagrożenie jest tak niewiarygodne, że służby musiały wielokrotnie podkreślać podczas komunikatów o zarządzonej ewakuacji fakt autentyczności prowadzonych działań. – To nie są ćwiczenia – powtarzano wielokrotnie.
Wesprzyj nas już teraz!
W razie przerwania zapory, olbrzymie ilości wody z kanału rezerwowego Oroville zalałyby tereny na których żyją ludzie. Zapora i jezioro Oroville znajdują się 230 metrów nad siedzibami ludzkimi w mieście o tej nazwie.
Ta największa w całych Stanach Zjednoczonych zapora powstała w latach 60. XX wieku. Obiekt na rzece Feather ulec miał awarii podczas obfitych opadów deszczu.
Źródło: rmf24.pl
MWł