W środę prezydent Rosji przeprowadził roboczą wizytę w rosyjskiej enklawie położonej między Polską a Litwą. To druga z trzech zaplanowanych na sierpień wizyt w miejscach będących pod kontrolą Federacji Rosyjskiej, demonstrujących zdecydowanie Kremla w kontynuowaniu polityki twardej ręki w odpowiedzi na działania NATO wokół Rosji.
Oficjalny program wizyty Władimira Putina w Okręgu Królewieckim jest ściśle roboczy i dotyczy spraw cywilnych. W Królewcu (ros. Kaliningradzie) głowa państwa rosyjskiego spotkał się z pełniącym obowiązki gubernatora Obwodu Antonem Alichanowem, odwiedził nowy terminal portu lotniczego Chrabrowo pod miastem i prowadził rozmowy w sprawie rozwoju infrastruktury transportowej w północno-zachodniej części państwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto zwrócić uwagę na kontekst czasowy i wybór miejsc, które w tym miesiącu w swoim planie wizyt umieścił gospodarz Kremla. W rocznicę wybuchu wojny z Gruzją (8 sierpnia 2008 roku) Władimir Putin przybył do Abchazji, w myśl prawa międzynarodowego stanowiącej nadal republikę autonomiczną w ramach Gruzji jako Abchaska Republika Autonomiczna. Realnie jednak Abchazja, licząca niecałe ćwierć miliona osób, jest od 1992 roku niepodległym państwem, uznawanym tylko przez kilka innych państw, w tym Rosję. 24 listopada 2014 Rosja i Abchazja zawarły układ o sojuszu i strategicznym partnerstwie, wiążący militarnie i gospodarczo Suchumi z Moskwą, wzmacniając obecność Rosji na Kaukazie.
Obwód Kalinigradzki ze względu na duże nasycenie wojskami wszystkich rodzajów – lądowych, lotniczych i morskich – stanowi „największą bazę wojskową” Federacji Rosyjskiej w Europie, zapewniającą kontrolę dużego obszaru Bałtyku i zagrażającą szybkim dotarciem do Warszawy czy Wilna wojsk lądowych w przypadku wybuchu konfliktu militarnego z NATO. Szacuje się, że samych czołgów w Okręgu Kaliningradzkim jest około 850, a niedawne wspólne manewry rosyjsko-chińskie na Bałtyku przeprowadzane były z Bałtijska – bazy floty bałtyckiej armii rosyjskiej – położonego tuż przy granicy z Polską.
Trudno też za przypadek uznać wybór przez Putina trzeciego kierunku swojej wizyty – Krymu i Sewastopola, według Zachodu i Ukrainy stanowiących teren Republiki Ukrainy, okupowany przez Rosję.
Odwiedzając w czasie wakacji trzy strategiczne dla Rosji miejsca Putin przekazuje sygnał o zdecydowaniu w kontynuacji polityki zagranicznej poprzez petryfikowanie stanu ustalonego w efekcie interwencji militarnych (Abchazja i Krym) lub mających pełnić rolę straszaka wobec członków NATO (Kaliningrad). Wakacyjne wojaże z podtekstem militarnym są też jasnym komunikatem wobec społeczeństwa rosyjskiego, uczulonego na zagrożenie wynikające z przybliżenia się baz Paktu Północnoatlantyckiego do granic Rosji po wzmocnieniu wschodniej flanki NATO.
PK