Największa w Polsce szopka, która co roku powstaje w bazylice Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, jest już prawie gotowa. Przestrzeń szopki wypełniają m.in. styropianowe zamki, kalwaryjska bazylika, domki i wieżyczki, a także gipsowe figury prezentujące różne zawody z czasów Chrystusa. Na razie szopka jest zasłonięta, ale czeka już na Boże Narodzenie.
Jak mówi bernardyn, ojciec Azariasz Hess, kustosz Sanktuarium Maryjno-Pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej, kalwaryjska szopka jest szczególna nie tylko ze względu na rozmiar, ale także ilość figur. Jest ich ponad sto. – W znacznej części nasze figurki, których część pochodzi z XIX wieku, są ruchome. To szczególna atrakcja dla dzieci, choć nie tylko – mówi i dodaje: – Kalwaria ma to szczęście, że leży na szlaku pielgrzymkowym z Łagiewnik do Wadowic. Ci, którzy tam przyjeżdżają, wstępują także do naszego sanktuarium i na pewno nie są zawiedzeni, gdy widzą szopkę. Będzie można ją oglądać od Pasterki do 2 lutego.
Wesprzyj nas już teraz!
Nad budową szopki, jednej z największych w Polsce, czuwa już od ponad trzech tygodni brat Hiacynt Balcerzak. – W bazylice mogę pracować tylko wtedy, gdy jest wolna, czyli przed południem i po południu – wyjaśnia. Czasem musi popracować późnym wieczorem, a nawet nocą, w zaciszu własnego pokoju. Efekt budzi podziw. Szopka bowiem zachwyca swoją kompozycją.
– W tym roku pielgrzymi przede wszystkim ujrzą nową panoramę. Stara powstała w pierwszej połowie minionego stulecia i wymagała już konserwacji. Płótno ma wymiary 11 na 8 metrów – mówi zakonnik.
Nowa panorama jest ciemniejsza od poprzedniej. Jest też od niej wyższa i szersza, dzięki czemu idealnie dopasowuje się do wnętrza bazyliki.
pam