„Dlaczego mam oddawać nienawistnikom mój Kościół? Nie oddam Kościoła bez walki” – tak w „Wysokich Obcasach” zapowiada Kamila Gasiuk-Pihowicz. Poseł Nowoczesnej dziś określa siebie mianem feministki, ale warto przypomnieć, że jeszcze na plakatach „Unii Wolności” gościła jako „polonistka, ateistka, euroentuzjastka”.
„Razi mnie, że wszyscy, którzy tak mocno powołują się na katolickie hasła i katolicką naukę społeczną, zapominają o podstawach tej wiary: miłosierdziu, empatii, zrozumieniu, miłości bliźniego. Gdzie to wszystko jest w całkowitym zakazie aborcji? Gdzie to wszystko jest w zmuszaniu kobiety do rodzenia kalekiego dziecka bez płuc i nerek, które umrze kilka godzin po porodzie? Gdzie to jest w pomysłach, by karać kobiety i wsadzać je do więzień? Dla mnie to jest niekatolickie, niehumanitarne, okrutne. Nie ma w tym wiary w Boga, są za to hipokryzja i pogarda” – wyznała poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz w rozmowie z Elizą Michalik.
Wesprzyj nas już teraz!
Parlamentarzystka jednak dzielnie „jest w Kościele”, zresztą wraz z ludźmi, których sobie bardzo mocno ceni. – Jest ksiądz Boniecki, Lemański, jest „Tygodnik Powszechny”, „Więź”. Dlaczego mam oddawać nienawistnikom mój Kościół? Nie oddam Kościoła bez walki. Tak jak nie oddam bez walki Sejmu – dodała.
Jak przypomina niezalezna.pl, ksiądz Adam Boniecki swego czasu bronił satanisty Nergala, który, czy też wstawiał się za słynącym z antypolonizmu Janem T. Grossem. Z kolei ks. Wojciech Lemański głosił teorie sprzeczne z nauką Kościoła za co otrzymał dekret suspendujący. Warto również dodać, że „Tygodnik Powszechny” oraz „Więź” wsparli „tęczową” akcję „Przekażmy sobie znak pokoju”, wobec której dezaprobatę wyraziło prezydium Konferencji Episkopatu Polski.
Źródło: niezalezna.pl
MA