Publiczne negowanie Holokaustu i popieranie antysemityzmu stało się w Kanadzie przestępstwem. Właśnie weszła w życie zmiana kodeksu karnego, która wprowadza karę do dwóch lat więzienia za takie wypowiedzi.
„Każdy kto w rozmowie innej niż prywatna, przedstawia stanowisko świadomie popierające antysemityzm poprzez pochwalanie, zaprzeczanie lub umniejszanie znaczenia Holokaustu (…) jest winny przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego i może być skazany na karę więzienia nie przekraczającą dwóch lat”, brzmi dopisany do kodeksu karnego artykuł.
Przy tym wprowadzono konieczność zgody prokuratora generalnego na rozpoczęcie postępowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Holokaust zdefiniowano w kodeksie karnym jako „zaplanowane i zamierzone przez państwo prześladowania i unicestwienie europejskich Żydów prowadzone przez nazistów i ich współpracowników w latach 1933–1945”.
Publiczne negowanie Holokaustu jest karalne w Izraelu i wielu krajach europejskich, w tym w Polsce.
Według raportu organizacji B’nai Brith, liczba aktów antysemityzmu wzrosła w Kanadzie w 2021 roku siedmiokrotnie w porównaniu z rokiem 2020. W związku z tym w budżecie państwa znalazło się 70 mln CAD na inicjatywy na rzecz społeczności żydowskiej w Kanadzie, w tym 20 mln na rozbudowę Muzeum Holokaustu w Montrealu.
W kanadyjskich mediach pojawiały się głosy, że penalizacja negowania Holokaustu oznacza ograniczenie swobody wypowiedzi. Przypominano głośny proces niemieckiego imigranta Ernsta Zuendela, który publikował w swoim wydawnictwie antysemickie książki. Sąd skazał go w 1988 roku na podstawie art. 181 kodeksu karnego o odpowiedzialności za szerzenie kłamstw, ale sprawa trafiła do Sądu Najwyższego Kanady, który potwierdził, że Zuendel naruszył przepisy, ale jednocześnie orzekł, że ten artykuł kodeksu karnego jest sprzeczny z konstytucją i go unieważnił.
Zuendel został później uznany za zagrożenie z powodu związków z ruchami neonazistowskimi i deportowany do Niemiec w 2005 roku, gdzie został skazany. Zmarł w 2017 roku. (PAP)