Rząd federalny ostrzegł uczestników Konwoju Wolności, że kontynuowanie manifestacji odbije się negatywnymi konsekwencjami gospodarczymi i prawnymi. Policja w Ottawie zapowiedziała, że będzie rekwirować samochody demonstrantów.
Blokady dróg organizowane przez przeciwników segregacji sanitarnej zaczynają wywierać negatywny wpływ na gospodarkę – ostrzegli w środę ministrowie rządu Kanady. Na Ambassador Bridge, moście łączącym miasto Windsor w prowincji Ontario z amerykańskim Detroit ruch blokuje od trzech dni ok. 50 do 75 samochodów i ok. 100 demonstrantów, a służby graniczne kierują samochody na inny most, w Sarnii, gdzie oczekiwanie na przekroczenie granicy trwa obecnie ok. 4 godzin – relacjonowały kanadyjskie media. Przez Ambassador Bridge przewozi się ok. jednej czwartej całego kanadyjsko-amerykańskiego obrotu towarowego.
We wspólnym liście ok. 80 kanadyjskich i amerykańskich izb handlowych, organizacji biznesowych i branżowych zwróciło się we wtorek do rządu federalnego Kanady, rządów prowincji, administracji stanowej w USA oraz lokalnych władz do „niezwłocznego zakończenia” blokad w Windsor oraz w Coutts w Albercie na przejściu do Montany.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino zapytany w środę, co rząd federalny zamierza zrobić, by zakończyć protesty odpowiedział, że zgodnie z prawem działania należą do rządów prowincji i władz lokalnych, a rząd federalny cały czas prowadzi z nimi konsultacje. Zapowiedział też wysłanie większej liczby policjantów.
W środę po południu policja w Ottawie opublikowała komunikat, przypominając, że stwarzanie przeszkód w przemieszczaniu się i korzystaniu z własności jest naruszeniem prawa, a uczestnicy protestów mogą zostać zatrzymani. ”Wszelkie przedmioty związane z tym wykroczeniem, w tym samochody, mogą zostać zarekwirowane (…) a w razie wyroku skazującego mogą zostać skonfiskowane” – napisano w komunikacie ottawskiej policji. Wskazano też, że osoby skazane przez sąd w Kanadzie mogą stracić możliwość przekraczania granicy z USA.
Protesty i blokady w ramach tzw. „Konwoju wolności” zaczęły się prawie dwa tygodnie temu w Ottawie, do protestów doszło też w miniony weekend m.in. w Toronto, Quebec City i Vancouver. Uczestnicy protestują przeciw obowiązkowi szczepień dla kierowców zawodowych przekraczających granicę z USA, wprowadzonemu przez rząd Kanady oraz przez USA, oraz innym obostrzeniom związanym z Covid-19 zarządzonym przez władze kanadyjskich prowincji. Według danych firm sektora transportowego ok. 90 proc. kanadyjskich kierowców zawodowych jest zaszczepionych.
PAP
oprac. PR