W sobotę na ulicach kanadyjskiej stolicy znów pojawił się konwój samochodów, których właściciele wyrazili sprzeciw wobec reżimu sanitarnego i żądanie całkowitego zniesienia wszystkich obostrzeń, przede wszystkim dotyczących swobodnego przepływu towarów przez granicę, co lewicowy reżim Justina Trudeau uzależnia od przyjęcia preparatu przeciw COVID-19.
„Konwój Nowej Generacji” (Next Generation Convoy) – taką nazwę przybrała nowa odsłona narodowego zrywu Kanadyjczyków przeciwko reżimowi Trudeau, który od dwóch lat uniemożliwia im normalne funkcjonowanie. Oprócz ciężarówek do stolicy wjechała kawalkada samochodów osobowych.
Tak samo jak w przypadku brutalnie zdławionego przez lewicowy rząd Konwoju Wolności mieszkańcy Ottawy wyszli na ulice, by wyrazić solidarność z postulatem uwolnienia gospodarki i zniesienia niesprawiedliwych „obostrzeń” wprowadzanych pod pretekstem epidemii koronawirusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Był to pierwszy protest na większą skalę od czasu stłumienia Konwoju Wolności, ale tym razem kierowcy nie zdecydowali się na zablokowanie stolicy, lecz jedynie przejechali trasą wyznaczoną i pilnowaną przez policję. Stołeczna policja, która „zasłynęła” nie tylko brutalnością wobec poprzedniego pokojowego protestu, ale i akcją bezwzględnego wyłapywana i umieszczania w areszcie wszystkich uczestników po jego zakończeniu – obstawiła ulice i oczekiwała z potężnymi lawetami, gotowymi do odholowania „niesfornych” pojazdów. Jednak, jak poinformowały władze, żaden „eksces” nie został odnotowany.
A second freedom convoy of trucks and cars from Québec made its way through Ottawa on Saturday, cheered by flag-waving onlookers and escorted by Ottawa police. I was there to cover the event for @TrueNorthCentre. Have a read 👇🏻https://t.co/j5xVuZfAxG
— Élie Cantin-Nantel (@elie_mcn) March 28, 2022
Źródło: lifesitenews.com
FO