Ponad 550 lekarzy z kanadyjskiej prowincji Ontario zaskarżyło regulację zmuszającą medyków zatrudnionych w publicznych placówkach zdrowotnych do przeprowadzania aborcji i wspomaganego samobójstwa. Lekarze domagają się poszanowania ich praw.
– Moje sumienie i przekonania religijne nie pozwalają mi zaangażować się w procedury, co do których mam poważne zastrzeżenia moralne, etyczne czy religijne – podkreśla dr Diane Haak, prezes Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy i Stomatologów (CMDS), które wystąpiło ze zbiorowym pozwem. Lekarzy z Ontario poparła Kanadyjska Federacja Lekarzy Katolickich.
Wesprzyj nas już teraz!
Kolegium Lekarzy i Chirurgów w Ontario – powołana przez państwo organizacja ustanawiająca standardy pracy lekarskiej – przyjęło regulacje nakazujące wykonywanie wszelkich procedur objętych planem zdrowotnym. Dotyczy to także aborcji i wspomaganego samobójstwa. W przypadku sprzeciwu sumienia lekarz miałby kierować pacjenta do innego specjalisty, który takich „świadczeń” by już udzielił.
Zarząd Kolegium podkreślił, że nowe regulacje zostały wprowadzone, by nie opóźniać i przez to nie narażać na niebezpieczeństwo pacjentów, którzy mają prawo do pewnych zabiegów w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. By uzasadnić nowe rozporządzenie, urzędnicy powołali się na Kodeks Praw Człowieka Ontario i Kanadyjską Kartę Praw i Wolności, które stwierdzają, że „pacjenci mają prawo do natychmiastowej i kompleksowej opieki zdrowotnej”.
Lekarze uważają, że to przykład zbyt głębokiej ingerencji w standardy wykonywania zawodu. Kolegium Lekarzy i Chirurgów narusza ich prawa, potwierdzane przez te same dokumenty, którymi urzędnicy uzasadnili przyjęcie wątpliwych regulacji.
Larry Worthen z Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy i Stomatologów zauważa, że Kolegium wydało taką decyzję, ponieważ już napotkało na zdecydowany sprzeciw wobec przeprowadzania nieetycznych zabiegów, gwarantowanych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.
Źródło: lifesitenews.com, AS.