Poseł Konserwatywnej Partii Kanady Leslyn Lewis skrytykowała zabiegi promowania przez niektórych polityków wprowadzenia waluty cyfrowej. W jej opinii, ustanowienie wirtualnego pieniądza oznaczać będzie zapowiedź systemu kredytu społecznego, uzależniającego dostęp do usług publicznych czy dóbr od postępowania zgodnego z oczekiwaniami władzy.
W zamieszczonym na swej witrynie internetowej tekście pt. „Czy waluta cyfrowa może nas uratować?”, Lewis napisała, że kanadyjscy urzędnicy nie powinni bezkrytycznie odnosić się do kwestii wirtualnego pieniądza, gdyż niesie to poważne zagrożenia. Parlamentarzystka przypomniała niedawne przypadki represjonowania przez władze uczestników oraz wspierających protest kierowców ciężarówek przeciwko polityce sanitarnej.
„Rząd zrobił straszną i naganną rzecz, zamrażając konta bankowe przestrzegających prawa Kanadyjczyków z powodu darowizn. Justin Trudeau powinien przegrać następne wybory wyłącznie dzięki temu autorytarnemu posunięciu” – stwierdziła.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie jestem przeciwnikiem bitcoina, mimo że jest nadzwyczaj niestabilny. Kanadyjczycy powinni mieć swobodę podejmowania decyzji finansowych, które ich zdaniem są dla nich najlepsze. Ale jestem bardzo zaniepokojona ogólnymi konsekwencjami waluty cyfrowej” – dodała Lewis.
Jak podkreśliła przedstawicielka Konserwatywnej Partii Kanady, szeroka akceptacja i codzienne używanie wirtualnego pieniądza to najszybszy sposób na wdrożenie przez rząd systemu kredytu społecznego.
Polityk wskazała także, iż w obecnym świecie urządzenia cyfrowe udostępniają wiele informacji o naszych nawykach zakupowych. Kiedy zaś w obiegu znajdą się wyłącznie cyfrowe dolary, rząd nie będzie już nawet musiał skłaniać firm do dzielenia się danymi o mieszkańcach. Kanada już została na przykład wpisana w międzynarodowy system certyfikatów umożliwiających podróżowanie.
Lewis podkreśliła, że ze scentralizowaną walutą cyfrową powiązana jest także kwestia powszechnego dochodu podstawowego. Jeśli wirtualny pieniądz państwowy stanie się faktem, władze pod rozmaitymi pretekstami będą mogły odmówić wypłacania świadczeń.
„(…) wydałoby się to dziwaczne, gdyby rząd już przy różnych okazjach nie zdecydował, że ludzie, którzy się z nim nie zgadzają, nie otrzymają pomocy, nie będą mogli podróżować we własnym kraju, utracą dostęp do własnych rachunków bankowych” – czytamy dalej w artykule.
„To po prostu kolejny logiczny krok” – podsumowała autorka.
„Odpowiedzią nie jest popychanie Kanadyjczyków do większej akceptacji waluty cyfrowej, lecz wymiana tego niewyobrażalnie skorumpowanego rządu oraz zagwarantowanie wolności i praw Kanadyjczyków, abyśmy nigdy nie musieli obawiać się tego rodzaju nadużyć autorytarnych rządów” – napisała Leslyn Lewis.
Źródło: Life Site News
RoM