Walka o fotel prezydenta USA jest zażarta, a kandydaci stosują najróżniejsze chwyty aby nie tylko zdobyć głosy dla swojej kandydatury, ale także pozbawić głosów przeciwnika. Sztab wyborczy urzędującego prezydenta Baracka Obamy domaga się od kandydata Republikanów ujawnienia zeznań podatkowych z ostatnich dziesięciu lat, czego Mitt Romney od początku kampanii wyborczej nie uczynił.
Senator Partii Demokratycznej Harry Reid w rozmowie dla serwisu The Huffington Post poddał w wątpliwość zeznania podatkowe kandydata z ramienia Partii Republikańskiej Mitta Romneya. W odpowiedzi na to przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej zarzucił senatorowi kłamstwo. Otoczenie Mitta Romneya jest oburzone wypowiedzią Reida.
Wesprzyj nas już teraz!
Niejasności wzbudza informacja o posiadaniu przez republikańskiego kandydata kont bankowych na Kajmanach i w Szwajcarii, co zdaniem przeciwników oznacza, że Romney unika płacenia podatków. Partyjni koledzy Mitta Romneya twierdzą, że jest to próba odwrócenia uwagi opinii publicznej od fatalnej sytuacji gospodarczej kraju. Robert Gibbs pracujący dla sztabu wyborczego Baracka Obamy twierdzi jednak, że uparta odmowa ujawnienia zeznań podatkowych oznacza tylko jedno – Romney coś chce ukryć. Mógłby wszak ukrócić spekulacje na ten temat decydując się je ujawnić, a jednak tego nie robi.
Sztab wyborczy urzędującego prezydenta od kilku tygodni próbuje bezskutecznie namówić Mitta Romneya, aby opublikował zeznania podatkowe. Kandydat Republikanów zdecydował się więc ujawnić zeznania za 2010 rok, obiecuje ujawnić także za rok 2011. O wcześniejszych na razie nie wspomina.
Według Lary`ego Sabato z University of Virginia, specjalizującego się w analizowaniu taktyki politycznej, jeśli okaże się, że Romney ma zeznania w porządku, może to dużo kosztować Obamę. Wtedy będzie zmuszony publicznie przepraszać swojego kontrkandydata. Póki co połowa amerykańskiej opinii publicznej popiera żądania Demokratów w sprawie ujawnienia przez Romneya zeznań podatkowych. Sam Romney skomentował całą sytuację jednym zdaniem: „Senator Reid powinien zaakceptować moje stanowisko lub zamilknąć”.
Amerykanie powinni podejść do tej sprawy inaczej. Skoro Romney ukrywa oszczędności na Kajmanach to oznacza, że i dla niego obecny system podatkowy jest uciążliwy. Może więc warto wykorzystać to i wymusić na nim obietnicę obniżenia podatków. Jak wiadomo socjalistyczne pomysły Obamy raczej nie pozostawiają złudzeń co do tego, że w kwestii obciążeń fiskalnych może być tylko gorzej.
Iwona Sztąberek
Źródło: www.informacjeusa.com