5 kwietnia 2024

Kandydat środka. Czy Pietro Parolin jako papież da Kościołowi kilka lat „wytchnienia”?

(fot. Wikipedia)

Kto zostanie następcą Franciszka? Wśród wielu kandydatów od lat pojawia się nazwisko sekretarza stanu kard. Pietro Parolina. Portal The Pillar zastanawia się, czy ten doświadczony dyplomata ma rzeczywistą szansę na objęcie tronu św. Piotra.

Wśród kandydatów po stronie progresywnej wybija się arcybiskup Bolonii i przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, Matteo Zuppi, osobisty papieski wysłannik na Ukrainę. Jako ewentualny zmiennik Zuppiego, gdyby ten okazał się zbyt radykalnie lewicowy dla części Kolegium Kardynalskiego, wskazywany jest kardynał Mario Grech, obecnie sekretarz generalny Synodu Biskupów i w ten sposób szef Synodu o Synodalności.

Z drugiej strony wyborem konserwatystów mógłby być metropolita Budapesztu, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kard. Peter Erdö; sam Erdö ma jednak dość niechętnie odnosić się do tych głosów.

Wesprzyj nas już teraz!

Co pewien czas pojawiają się też nowe typy, jak ostatnio łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa; to może być jednak tylko efekt medialnego momentu, związanego z wojną Izraela z Hamasem.

Nie zmienia się tylko jedno: cały czas jako możliwy kandydat kompromisu wskazywany jest watykański sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin. Pierolin jest dyplomatą zarówno z wykształcenia jak i z praktyki, a to może w oczach wielu kardynałów być bardzo cenne. Jako sekretarz stanu jest też formalnie „numerem dwa” w Watykanie, co daje mu wielką znajomość Kurii Rzymskiej. Kardynał jawi się też jako postać środka biorąc pod uwagę obecne napięcia w Kościele, dotyczące najważniejszych kwestii eklezjologicznych. Podczas ostatniej sesji Synodu o Synodalności w Rzymie Parolin z jednej strony wzywał do wierności wobec Bożego objawienia i Magisterium Kościoła, z drugiej zachwalał zasadę synodalności i sam proces synodalny. Innymi słowy chodziłoby o to, aby przyjmując synodalność nie przekroczyć pewnych określonych granic.

Parolin może jawić się jako człowiek, który pozwoli na spokojną pracę Kurii Rzymskiej, coś, co jest dziś bardzo potrzebne. Dlatego watykański sekretarz stanu mógłby zostać uznany przez kardynałów za człowieka, który pozwoli na zaprowadzenie pokoju i odejście od logiki rywalizacji różnych ideologii. Parolin mógłby pełnić rolę swoistego «papieża przejściowego»: kogoś, kto da kilka lat wytchnienia po dynamicznym pontyfikacie Franciszka. Pietro Parolin ma wprawdzie dopiero 69 lat i stąd mógłby pełnić pontyfikat przez wiele lat, ale w przeszłości poważnie chorował.

Z drugiej strony nie brakuje solidnie uargumentowanej krytyki, dotyczącej zwłaszcza zdolności kierowniczych Parolina. Za jego posługi w Sekretariacie Stanu doszło do wielu skandali finansowych kreowanych przez pracowników tego urzędu, z kardynałem Angelo Becciu na czele. Niektórzy uważają, że Parolin po prostu nie radzi sobie z kontrolą. Jako potencjalnie słaby papież Parolin mógłby w efekcie doprowadzić do głębokiego kryzysu w Kościele, sprawiając, że dojdzie do ostrych walk i podziałów.

Nawet jeżeli sam nie prowokowałby konfliktów, mógłby nie być zdolny do zwalczania już istniejących i tlących się sporów. Co więcej choć Parolin jest doświadczonym dyplomatą, to nie wszyscy uważają jego działania za skuteczne. To właśnie on koordynował kontrowersyjne porozumienie Watykanu z Chinami, które w ocenie wielu krytyków okazało się dla Kościoła po prostu klęską.

Źródło: pillar-catholic.com

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 135 428 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram