W nocy z Niedzieli Wielkanocnej na poniedziałek w brutalny sposób zamordowano rektora seminarium w Bangalurze na południu Indii. Ciało ks. K. J. Thomasa, odnalezione wczoraj, zmasakrowano do tego stopnia, że początkowo nie można go było zidentyfikować.
Morderstwo ks. Thomasa wstrząsnęło lokalną wspólnotą chrześcijańską. Według ustaleń policji napad miał na celu kradzież, znikły bowiem dokumenty z biura duchownego. Złodzieje nie zabrali natomiast żadnego z drogich sprzętów, które się tam znajdowały. Jak podaje portal AsiaNews, lokalna policja stwierdziła, że padający nocą w Bangalurze deszcz pomógł sprawcom w zatuszowaniu śladów zbrodni. Mordercy weszli do budynku seminarium niezauważeni przez nikogo.
Wesprzyj nas już teraz!
Zamordowany kapłan był bardzo szanowaną i skromną osobą, a przede wszystkim był bardzo lubiany i nie miał żadnych wrogów. Tym bardziej, dla znających go na co dzień, zbrodnia ta wydaje się bezsensowna i bezlitosna. Metropolita Bangaluru wyraził ogromne ubolewanie z powodu śmierci kapłana. – Ks. Thomas był niezwykle pobożnym, skromnym i spokojnym człowiekiem, którego odejście jest wielką stratą dla wszystkich, szczególnie zaś dla samego seminarium – podkreślił abp Bernard Moras. Duchowny przez 30 lat pełnił posługę w Papieskim Seminarium Duchownym św. Piotra w Bangalurze. Przez dwie kadencje był tam rektorem.
Źródło: Radio Watykańskie, naszdziennik.pl
pam