20 kwietnia 2023

Kar nie będzie… ale „opłaty” już tak. Jest projekt porozumienia w sprawie rozporządzenia metanowego

(Fot. Pixabay)

Nad polską gospodarką krąży złowrogie widomo unijnego rozporządzenia metanowego, które na polskie górnictwo nałoży kolejne obciążenia. Jak relacjonują europosłowie z różnych frakcji, w toku obrad nad złagodzeniem wstępnie zaproponowanych przepisów, udało się osiągnąć „umiarkowane porozumienie” – w jego ramach kary za przekroczenie restrykcyjnych limitów mają zastąpić obowiązkowe opłaty, przeznaczone na stopniowe budowanie infrastruktury wychwytywania emitowanego przez kopalnie metanu.

„Jest wstępne, umiarkowane porozumienie w sprawie rozporządzenia metanowego. Mamy wskaźnik 5 ton metanu na tysiąc ton węgla, liczone na operatora i opłaty zamiast kar. Przed nami głosowania, liczymy na dalsze wsparcie. Dziękujemy polskim eurodeputowanym z EPP i SD za współpracę z EKR. Wspólne działanie opłaca się Polsce”, pisała w mediach społecznościowych europoseł Anna Zalewska.

Jak przypomina „Rzeczpospolita”, zaproponowane przez Komisję Europejską regulacje mają znacząco zmniejszyć emisję metanu z szybów wentylacyjnych kopalni – będzie to zmuszało górników do kosztownych inwestycji w rozwiązania pozwalające na wychwyt gazu. Początkowo eurokraci proponowali, by kopalnie były objęte limitem emisji 5 ton metanu na 1000 ton surowca. Nadmierne wydzielanie związku chemicznego miało skutkować nałożeniem dotkliwych kar…

Wesprzyj nas już teraz!

Jak jednak chwalą się polscy deputowani do Parlamentu Europejskiego, według nowych ustaleń zamiast tego wprowadzone zostaną opłaty, które następnie trafią do skarbu państwa i przeznaczone zostaną na rozbudowę infrastruktury zmniejszającej wydzielanie gazu przez wydobycie.

Propozycja Eurokratów to jednak nie tylko wprowadzenie norm, ale ich stopniowe zaostrzanie. Już w 2031 roku, 4 lata po wejściu pierwszych restrykcji w życie, dozwolony limit ma spaść do 3 ton metanu na 1000 ton wydobywanego węgla. Tymczasem, jak mówił w udzielonym portalowi rp.pl komentarzu Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej, już granica 5 ton na kilotonę będzie wyjątkowo trudna do spełnienia dla kopalni wchodzących w skład koncernu. Standardowy poziom ich emisji osiąga bowiem wysokość od 8 do 14 ton gazu…  

Podobnie ma się stan rzeczy w innych polskich kopalniach, przez większość polskich europosłów (choć skrajnie pro- unijnych i sprzyjających eko- restrykcjom) propozycja UE została odebrana jako zagrożenie dla samego istnienia polskiego przemysłu wydobywczego.

Przed polskim górnictwem, niezależnie od uchwalenie nowych unijnych reguł i tak wyjątkowo trudna przyszłość. W ramach ustępstw wobec UE i jej klimatycznej polityki rząd Mateusza Morawieckiego zgodził się na stopniowe wygaszanie wydobycia strategicznego surowca w kraju – narażając Polaków na wzrost kosztów życia i podminowując krajową suwerenność energetyczną.

Źródło: rp.pl

FA

Sektor węglowy do wygaszenia. Sejm przyjął nowelizację o funkcjonowaniu górnictwa

Polska węglem już nie stoi. Krzysztof Bosak punktuje rząd Zjednoczonej Prawicy za likwidację kopalń

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(10)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 266 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram