Sekretarz generalny Synodu Biskupów – kardynał Lorenzo Baldisseri – stwierdził, że wszystkie dokumenty synodalne (w tym skandaliczne „Relatio post disceptationem”) zostały przeglądnięte i zaakceptowane przez Papieża Franciszka. Według hierarchy to na polecenie papieża w dokumencie końcowym synodu znalazły się także te akapity, które nie zyskały dwóch trzecich głosów zgromadzonych biskupów.
„Relatio post disceptationem” to dokument podsumowujący pierwszy tydzień prac październikowego synodu biskupów. W dokumencie znalazło się wezwanie do akceptacji i szczególnego docenienia orientacji homoseksualnej, a także „darów” i „zdolności” posiadanych przez homoseksualistów. W raporcie odnaleźć można było także wskazanie na „pozytywne aspekty” małżeństw cywilnych i związków nieformalnych. Zapisy te skrytykował m.in. kard. Raymond Burke, kard. Gerhard Muller, kard. George Pell oraz arcybiskup Stanisław Gądecki.
Wesprzyj nas już teraz!
W wywiadzie udzielonym serwisowi „Alateia” kard. Lorenzo Baldisseri stwierdził, że wszystkie dokumenty ostatniej sesji synodu zyskały aprobatę papieża Franciszka. – Papież widział i zaaprobował je poprzez swoją obecność – stwierdził hierarcha. – To ważne nie tylko ze względu na jego autorytet, dzięki temu sekretarz generalny jest spokojny – dodał.
Kardynał Lorenzo Baldisseri podkreślił, że papież nalegał na dodanie do dokumentu końcowego akapitów, które nie otrzymały dwóch trzecich głosów. Miał nalegać, by pracowano nad propozycjami, które otrzymały 50 proc. głosów.
Katolicy na całym świecie biorą udział w synowskim apelu do papieża Franciszka. Jak podkreślają, „Słowo Waszej Świątobliwości to naprawdę jedyny sposób, by wyjaśnić zamęt narastający pośród wiernych. Słowo Ojca Świętego zapobiegłoby rozmywaniu nauczania Jezusa Chrystusa i rozproszyło ciemności przesłaniające przyszłość naszych dzieci”. Petycję podpisać można korzystając ze strony internetowej.
Źródło: lifesitenews.com
mat