31 października 2014

Istnieje poczucie, że Kościół jest łodzią bez steru – przestrzegł kard. Raymond Leo Burke w wywiadzie dla hiszpańskiego tygodnika „Vida Nueva”. Jednocześnie prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej zastrzegł, że nie chce uchodzić za głos sprzeciwu wobec papieża Franciszka.


Sprzeciwił się on natomiast propozycji kard. Waltera Kaspera w sprawie udzielania sakramentów osobom rozwiedzionym, które ponownie zawarły związki małżeńskie, gdyż „małżeństwo jest nierozerwalne” i „gdy kogoś poślubiłem, to nie mogę żyć z kimś innym”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jego zdaniem podczas III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów nt. rodziny manipulowano informacją wychodzącą z sali obrad, zaś dyskusja nad gorącymi tematami, takimi jak komunia dla rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach i duszpasterstwo dla homoseksualistów wprowadziła „zamieszanie”. – Od chwili, gdy kard. Kasper zaczął głosić swą opinię, część prasy tłumaczyła, że Kościół zamierza zmienić swą dyscyplinę. Wywołało to poważne kłopoty duszpasterskie – zaznaczył amerykański purpurat.

 

Podkreślił, że „filarem Kościoła jest małżeństwo”. – Jeśli nie nauczamy tej prawdy i nią nie żyjemy, jesteśmy zgubieni. Przestajemy być Kościołem – wskazał kard. Burke.

 

Odnosząc się do słynnego zdania papieża Franciszka: „Jeśli ktoś jest gejem i szuka Boga i ma dobrą wolę, kim jestem, by go sądzić?”, prefekt Trybunału podkreślił, że nie możemy osądzać osoby, natomiast powinniśmy osądzać jej czyny. – Nie uważam, by papież myślał inaczej. [Czyny te] są grzeszne i przeciwne naturze. Papież nigdy nie powiedział, że można w nich znaleźć elementy pozytywne. Nie można znaleźć pozytywnych elementów w złym czynie – stwierdził kardynał.

 

Zapewnił, że szanuje posługę Piotrową i nie chce sprawiać wrażenia, że jest „głosem przeciwko papieżowi”. Pragnie być „nauczycielem wiary”, mówiącym prawdę, „którą wielu dziś dostrzega”. Cierpią oni „na chorobę morską, bo według nich łódź Kościoła straciła busolę”. – Mamy niezmienną tradycję Kościoła, nauczanie, liturgię, moralność. Katechizm się nie zmienia – dodał purpurat.

 

Przyznał, że „papież słusznie mówi o konieczności wyjścia na peryferie”. Nie możemy tam jednak chodzić „z pustymi rękami”. Idziemy tam „ze słowem Bożym, z sakramentami, z cnotliwym życiem w Duchu Świętym”. – Nie mówię, że papież to robi, ale istnieje ryzyko złego interpretowania spotkania z kulturą. Wiara nie może dostosowywać się do kultury, ale ma ją wzywać do nawrócenia. Jesteśmy ruchem kontrkulturowym, a nie ludowym – podkreślił szef sądu najwyższego Kościoła katolickiego.

 

 

Źródło: KAI

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 461 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram