Kanadyjski kardynał kurialny Michael Czerny, jeden z głównych synodalistów w Kurii Rzymskiej, wezwał Kościół katolicki w Niemczech do większej cierpliwości. Podkreślił, że tematy, które podnoszą katolicy w Niemczech są wprawdzie palące, ale trzeba działać wolniej.
Według purpurata konieczne jest zwrócenie uwagi na powszechny wymiar Kościoła; dlatego niemiecka Droga Synodalna musi rozwijać się w harmonii z całym Kościołem, zachowując zarazem adekwatność względem globalnego procesu synodalnego.
Kardynał mówił o tym w rozmowie z prominentnym magazynem niemieckim Herder-Korrespondenz.
Wesprzyj nas już teraz!
– Odpowiedź na pytania, które są stawiane w Niemczech, jest paląca. Jest jednak ważne, by mieć cierpliwości, bo procesy trzeba zharmonizować – podkreślił kardynał.
W wywiadzie stwierdził też, że zadaniem obecnego globalnego Procesu Synodalnego nie jest rozwiązywanie jakichś poszczególnych tematów, ale raczej samo doświadczenie synodalności.
– Jak funkcjonuje synodalność w Kościele katolickim? Jak Kościół może stać się naprawdę synodalny? – pytał retorycznie hierarcha, wskazując na główne cele synodu.
Kardynał Czerny jest prefektem Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka; pełnił też istotną rolę w czasie Synodu Amazońskiego.
Według purpurata proces synodalny jest dopiero na początku i tak naprawdę nie zostanie zakończony jeszcze nawet za dziesięć lat. – W świecie doradców ds. przedsiębiorstw jest normalne, że regularnie sprawdza się, czy struktura, procesy i wytyczne nadal odpowiadają własnej misji, do której jest się zobowiązanym – powiedział, dodając, że sposób działania Kościoła musi odpowiadać jego misji.
– Nie chodzi tylko o wymianę obrazów i drzwi w biurach. Idziemy głębiej – powiedział, dodając, że chodzi o duszpasterską misję Kościoła, co wiąże się silnie z nauczaniem II Soboru Watykańskiego.
Źródło: Katholisch.de
Pach