Uchodzący za konserwatywnego amerykański kardynał Timothy M. Dolan, zwróca uwagę na wymowny paradoks. Przy całym spolaryzowaniu społeczeństw i dyskursu publicznego, wszystkie strony są zgodne co do jednego: życie ludzkie jest dziś traktowane z pogardą. Uchodźcy, ubodzy, chorzy na COVID-19, czarnoskórzy zwolennicy George’a Floyde’a, ofiary przemocy ulicznej – to grupy nad którymi pochyla się współcześnie ludzkość. Niestety, jak wskazuje purpurat, nienarodzone dzieci nie mają swojego miejsca na tej liście współczucia.
Prawa człowieka zaczynają się w łonie matki – pod takim tytułem kard. Dolan przedstawia swoje refleksje na łamach gazety Catholic New York. Autor artykułu opowiedział się za każdym ludzkim życiem, a nie tylko wymienionych wyżej grup. „Kiedy to wszystko się skończy?” – zapytuje, w odpowiedzi wskazując powszechną zbrodnię aborcji jako swoisty początek ludzkiej przestępczości.
Sugeruję, że to się nie skończy, dopóki nie zatrzymamy uznanej za nietykalną, radykalnej licencji na aborcję, która zdaje się zniewolać część naszego społeczeństwa. Jak pisała Matka Teresa: «Nie możemy się dziwić, gdy słyszymy o morderstwach, zabójstwach, wojnach, nienawiści. Skoro matka może zabić własne dziecko, cóż nam pozostaje, jak nie zabijać się nawzajem?»” – przekonuje hierarcha. „Jeśli przekonania, «wybory» i «moje prawa» mogą wyeliminować życie dziecka z łona matki, to jakie ludzkie życie nie jest zagrożone?” – dodaje.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał, choć nie wymienia go z nazwiska, to odnosi się do „praw” aktualnie wdrażanych przez drugiego „katolickiego” prezydenta w historii USA, Joe Bidena – takich jak „legalna aborcja”, w ramach której gwałci się klauzulę sumienia w przypadku lekarzy i pielęgniarek odmawiających udziału w morderczym procederze oraz finansowanie zabijania nienarodzonych z pieniędzy podatników.
Rozmaite aborcjonistki, jak relacjonuje autor, również te z grona ustawodawców, opowiadają publicznie o dylematach, jakie przeżywały przed zabiciem własnych dzieci. „Ale pytam: kto przemawia w imieniu bezbronnego dziecka?” – kontruje, przekonując, że obrona życia nienarodzonego jest w pierwszej kolejności kwestią praw człowieka i dlatego powinna łączyć wszystkich we wspólnej walce, niezależnie od wyznania, czy w ogóle od bycia religijnym.
„Podobnie jak w przypadku innych kwestii związanych z prawami człowieka, konieczne jest zapewnienie dziecku równej sprawiedliwości w świetle prawa. Tak więc, gdy walczymy o równą ochronę praw dla dzieci, zwróćmy również uwagę na kobiety skuszonych do przerwania życia dziecka, zapewniając opiekę, współczucie, towarzyszenie, odpowiednią opiekę medyczną, alternatywy, takie jak adopcja oraz kulturę, która chroni dzieci i mamy przed i po porodzie” – kończy kard. Timothy Dolan, wskazując, że zakończenie ze zbrodnią aborcji musi być pierwszym krokiem do przeciwstawienia się fali przemocy na świecie.
Źródło: cny.org
FO