Niektóre orędzia z Medjugorja mogą być prawdziwe, a inne nie – mówi kard. Victor Manuel Fernández, prefekt Dykasterii Nauki Wiary.
19 września Dykasteria Nauki Wiary ogłosiła dokument „Królowa Pokoju” poświęcony fenomenowi Medjugorja. Wydano „nihil obstat”, zezwalając na kult publiczny i propagowanie orędzi medjugorskich. Nie zatwierdzono jednak prawdziwości domniemanych objawień i wyrażono też szereg zastrzeżeń co do treści niektórych z nich. Dykasteria przestrzegła również przed poszukiwaniem kontaktu z tzw. widzącymi.
O decyzji Stolicy Apostolskiej w sprawie domniemanych objawień w Medjugorje kard. Victor Manuel Fernández mówił przy okazji kongresu poświęconego omówieniu watykańskich norm rozeznawania zjawisk nadprzyrodzonych z maja tego roku.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nihil obstat dla publicznego kultu w sanktuarium w Medjugorje oznacza, że jest tam coś nadprzyrodzonego. Działa tam Duch Święty […] chociaż nadprzyrodzona autentyczność objawień nie została zatwierdzona. Być może niektóre przesłania Dziewicy są nadprzyrodzone, a niektóre nie, może to być zmieszane – powiedział kardynał w rozmowie z hiszpańskojęzyczną edycją „Vatican News”.
Jak dodał, Dykasteria Nauki Wiary nie ogłosiła, że Duch Święty mówi poprzez orędzia z Medjugorja, ale że działa „pośród” fenomenu w Medjugorju, a to oznacza, że Duch Święty działa w tamtym miejscu.
Według prefekta Dykasterii papież Franciszek oczekiwał, że sprawa Medjugorja zostanie w jakiś sposób rozstrzygnięta, tak, by wierni związani z tym miejscem mogli zyskać spokój bycia w Kościele.
Kardynał stwierdził też, że tego rodzaju domniemane objawienia rodzą pewne niebezpieczeństwo. Widzący mają nieustanne wizje i trudno jest im powiedzieć, by przestali je ogłaszać publicznie, zanim poprzednie nie zostaną ocenione przez Kościół. Ludzie są do tego przyzwyczajają i w efekcie na margines mogą zejść inne rzeczy. – Kto będzie czytał o Ojcach Kościoła, skoro nie mówili, że mają wizje? – zapytał retorycznie kardynał.
Jak dodał purpurat, po orzeczeniu w sprawie Medjugorja wiele rzeczy jest możliwych. Można teraz nie tylko pielgrzymować do tego miejsca, ale również zbudować kościół lub kaplicę pod wezwaniem medjugorskim. Jak można się domyślać, byłby to np. kościół pw. Matki Bożej Królowej Pokoju z Medjugorja.
Źródło: Vaticannews.va/es
Pach
Chmielewski: Rozczarowująca decyzja ws. Medziugoria. Prawdziwość zjawień już nieistotna?