Papież Franciszek po ostatnim okresie zdrowotnego załamania ma się coraz lepiej. Wraz z polepszeniem samopoczucia Ojca świętego odchodzą zapowiedzi rychłego konklawe, czy możliwej abdykacji. Pewność co do pozostania argentyńskiego papieża na urzędzie w dającej się przewidzieć przyszłości wyraził bliski i jeden z najbardziej kontrowersyjnych współpracowników Franciszka, kardynał Victor Manuel Fernandez, prefekt Dykasterii Nauki Wiary.
Podczas rozmowy z dziennikarzami w Rzymie argentyński purpurat podkreślił, że obecny „trudny czas” będzie owocny dla Kościoła i świata.
Zapytany o to, czy papież może zrezygnować, odparł: – Nie sądzę, naprawdę nie –.
Wesprzyj nas już teraz!
Mówiąc o stanie papieża, kardynał Fernandez zaznaczył, że czuje się on dobrze, ale stosowana tlenoterapia wysokoprzepływowa „wysusza wszystko”. Papież „musi się nauczyć na nowo mówić”- wyjaśnił.
Prefekt Dykasterii Nauki Wiary podkreślił, że lekarze muszą mieć 100 proc. pewności, nim zgodzą się na wypisanie go ze szpitala i jego powrót do Watykanu, bo Franciszek będzie chciał od razu wrócić do pracy dla dobra innych.
Kardynał wyjawił, że Franciszek nie chciał jechać do szpitala i przekonali go do tego najbliżsi przyjaciele.
– Nie wiem, jakich przekleństw użyli – zażartował hierarcha.
(PAP)/oprac. FA