Niemieccy biskupi muszą wypełniać swój obowiązek podtrzymywania nauczania Pisma Świętego – mówi kard. George Pell. Australijski purpurat wskazuje, że sytuacja w Kościele za Odrą jest złowieszcza.
– Myślę, że jest w Kościele katolickim w Niemczech część, która świadomie zmierza w złym kierunku – powiedział kardynał w rozmowie z telewizją EWTN.
– Jest przecież dość oczywiste, że liberalne chrześcijaństwo, czy to jest liberalny katolicyzm czy protestantyzm, już po około jednej generacji przeradza się w agnostycyzm… Jeżeli zgadzamy się na politykę świata i po prostu idziemy naprzód tak, żeby zyskiwać akceptację, to nikt się tym nie będzie interesował – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
– Obowiązkiem biskupów w Niemczech jest podtrzymać nauczanie Pisma, podtrzymać nauczanie Kościoła. Nie mają mocy, by je zmienić – nikt z nas jej nie ma – wskazał. Hierarcha przestrzegł Niemców przed „przekraczaniem Rubikonu”.
W ostatnich tygodniach w Kościele katolickim w Niemczech trwa intensywna debata o dokumencie Watykanu z połowy marca, w którym przypomniano, że nie wolno błogosławić związków homoseksualnych.
Niemcy na Drodze Synodalnej planowali opracować propozycję takich błogosławieństw.
Obecnie w Kościele w Niemczech dość powszechnie błogosławi się związki homoseksualne, ale jedynie nieoficjalnie. Intencją biskupów i wpływowych świeckich jest sprawić, by stało się to w pełni legalne.
Dokument Stolicy Apostolskiej jednak na to nie pozwala i w efekcie wzbudza to w Niemczech silny sprzeciw, podobnie jak w Austrii czy Szwajcarii.
Źródła: catholicworldreport.com, PCh24.pl
Pach