Brazylijski kardynał Claudio Hummes został mianowany relatorem generalnym Synodu Amazońskiego. Jak zapewnia, jest z tego powodu bardzo szczęśliwy, bo zgromadzenie ma szanse być „historyczne”.
Synod Amazoński obradować będzie od 6 do 27 października tego roku. Zasadniczo ma zająć się duszpasterstwem rdzennej ludności amazońskiej oraz kwestiami ochrony przyrody. Od dawna mówi się jednak, że tak naprawdę zgromadzenie zajmie się raczej kwestią celibatu.
Wesprzyj nas już teraz!
Chodzi o wprowadzenie możliwości udzielania święceń żonatym mężczyznom – tak zwanym viri probati – w tych regionach, w których brakuje księży. Teoretycznie miałoby to dotyczyć właśnie Amazonii czy niektórych wysp Pacyfiku; sam papież Franciszek podczas jednej z konferencji prasowych przyznał, że dopuszcza podobne rozwiązanie, choć zostawia otwartą kwestię konkretnych zadań, które miałyby być powierzone takim mężczyznom.
Wielu progresistów mówi jednak, że celibat można byłoby znieść także w krajach zachodnich; takie głosy padają na przykład w Niemczech i Austrii.
Synod Amazoński jest przygotowywany właśnie przez kard. Claudio Hummesa jako przewodniczącego REPAM – Panamazońskiej Rady Eklezjalnej; dużą rolę odgrywa także bp Erwin Kräutler jako przewodniczący brazylijskich struktur REPAM. Zarówno Hummes jak i Kräutler są gorącymi zwolennikami wyświęcania żonatych; temat ten zaczął być dyskutowany zresztą tuż po audiencji, jakiej w 2014 roku papież Franciszek udzielił bp. Kräutlerowi. Hierarcha relacjonował bowiem, że Ojciec Święty jest „otwarty” w sprawie viri probati.
Teraz papież kard. Claudio Hummesa uczynił relatorem generalnym Synodu Amazońskiego. To ważna funkcja, polegająca między innymi na wygłoszeniu otwierającego przemówienia, które nakreśla tory obrad. W rozmowie z brazylijskimi mediami kardynał przyznał, że jest z powodu papieskiej decyzji bardzo szczęśliwy. Jak podkreślił, październikowe zgromadzenie ma szansę stać się prawdziwie „historycznym”.
Hierarcha nie wyjaśnił, co przez to rozumie, ale jego wypowiedź koresponduje silnie z niedawnymi słowami bp. Franza-Josefa Overbecka z diecezji Essen w Niemczech. Biskup ten powiedział, że Synod Amazoński stanie się dla Kościoła katolickiego „cezurą” i po nim „nic nie będzie już takie, jak przedtem”.
Pach
Źrodła: Katholisches.info, pch24.pl