Rząd federalny Nigerii powinien udzielić amnestii członkom Boko Haram, ale pod warunkiem, że okażą oni skruchę i zaniechają radykalnych działań – uważa nigeryjski kardynał John Olorunfemi Onaiyekan. Ta islamska sekta, znana z krwawych zamachów, domaga się m. in. wprowadzenia szariatu w całej Nigerii.
Arcybiskup Abudży, który w najbliższą niedzielę 7 kwietnia obejmie swój kościół tytularny św. Saturnina w Rzymie, zaapelował w swym wielkanocnym przesłaniu o pokój i pojednanie. Poparł przy tym apel sułtana z Sokoto o amnestię dla Boko Haram. Zwrócił jednak uwagę, że sprawą kluczową jest pokojowy dialog i prawdziwa wola porozumienia. Według metropolity stolicy Nigerii, nienawiść nie jest przejawem miłości do Boga, a zemsta nie przywróci życia ofiarom konfliktu.
Wesprzyj nas już teraz!
W samym Wielkim Tygodniu w atakach islamistów zginęło 60 osób. Od dłuższego czasu pojawiają się głosy, według których nigeryjskie władze zaniżają liczbę ofiar Boko Haram, nie chcąc wpływać negatywnie na nastroje społeczne w kraju.
Kardynał John Olorunfemi Onaiyekan (ur. 1944) święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1969. W roku 1982 został mianowany biskupem pomocniczym Ilorin, sakrę otrzymał w roku 1983 z rąk Jana Pawła II. W 1990 został biskupem koadjutorem stołecznej diecezji Nigerii, dwa lata później objął w niej rządy. Po podniesieniu diecezji do rangi metropolii został jej pierwszym metropolitą. Został kreowany kardynałem w roku 2012 przez Benedykta XVI.
Źródło: KAI
mat