Będziemy znowu rozmawiać o viri probati. Sprawa poluzowania celibatu znowu wraca, uważa kardynał Michael Czerny. Jak dodaje, Kościół w Amazonii jest wzorem dla świata. Amazoński model synodalności miałby inspirować Kościół powszechny.
Na Synodzie Amazońskim wielu uczestników postulowało częściowe zniesienie obowiązku celibatu. Chodziło o wprowadzenie viri probati, żonatych mężczyzn, którzy otrzymywaliby święcenia kapłańskie.
Papież nie podjął jednak tej propozycji w posynodalnej adhortacji Querida Amazonia. Kardynał Michael Czerny, który był sekretarzem specjalnym Synodu Amazońskiego, uważa jednak, że ten temat będzie teraz wraca – bo Kościół w Ameryce Południowej ma modelowy charakter dla świata.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał Michael Czerny jest obecnie podsekretarzem w Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka w Kurii Rzymskiej. Dykasterią kieruje kard. Peter Turkson. Czerny to kardynał kreowany przez samego Franciszka.
W niedawnym wywiadzie powiedział, że sprawa viri probat jest w jego ocenie nadal otwarta. Chociaż papież Franciszek nie podjął tego tematu w Querida Amazonia i nie zdecydował o wprowadzeniu viri probati, to zarazem tego nie wykluczył. W rozmowie ze szwajcarskim portalem kath.ch kard. Czerny stwierdził, że decyzja Franciszka o pozostawieniu tej sprawy wynikała z pragnienia, by jeszcze się nad tym zastanowić. Ponadto Franciszek miał chcieć, by inne sprawy zostały załatwione najpierw.
Purpurat podkreślił też, że w Kościele katolickim w Amazonii już od pewnego czasu eksperymentuje się z synodalnością, dlatego Kościół ten jest wzorem dla całego świata. To model rozwiązań, jakie mogą zostać wcielone w życie w Kościele powszechnym po zakończeniu obecnego Synodu Biskupów o synodalności w roku 2023.
Źródło: kath.ch
Pach