Kardynał Gerhard Ludwig Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wygłosił kilka dni temu przemówienie adresowanie do episkopatu Chile. Rzucił światło na szereg pożałowania godnych poglądów, wzywając między innymi do walki z protestantyzacją Kościoła.
Na początku swojego przemówienie kardynał wezwał chilijskich biskupów do umacniania osobistego związku z Ojcem Świętym. Istotą wiary katolickiej jest pozostawianie we wspólnocie z Piotrem.
Wesprzyj nas już teraz!
Wskazał następnie, że biskupi muszą niezwykle czujnie dbać o czystość wiary powierzonych im wiernych oraz pracujących w ich diecezjach duszpasterzy. A to zakłada między innymi „trudny, ale konieczny” obowiązek tępienia błędów wynikających czy to z niewiedzy, czy też z teologicznych i duszpasterskich błędów.
Wiele uwagi kardynał poświęcił roli episkopatów. Wyjaśnił, że nie mają one zastępować poszczególnych biskupów w pełnionych przez nich obowiązkach, a jedynie wspomagać ich prace. To oznacza z kolei, że episkopat nie jest formą swoistej kolegialnej biskupiej aktywności, a wszelkie prezentowane przezeń nauczanie, by mieć jakąkolwiek rację bytu, musi uzyskać zgodę wszystkich biskupów.
Purpurat przestrzegł następnie przed protestantyzacją Kościoła. Jest wszystkim wiadome, że w niektóre obszary nauczania wkradły się elementy liberalnego protestantyzmu. Jest to szczególnie jasne w krajach europejskich, ale nie jest nieznane także w rzeczywistości południowoamerykańskiej – powiedział. Kardynał dodał, że nierzadko błędne rozumienie teologicznej natury episkopatów prowadzi do przejmowania przez lokalny Kościół stylu organizacyjnego wspólnot protestanckich. Przestrzegł w tym kontekście przed budowaniem jakichś „kościołów narodowych”.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary powiedział też, że jednym z głównych problemów dzisiejszego świata, na co wskazywali trzej ostatni papieże, jest coraz silniejszy relatywizm obecny także w Kościele. Dowodem na to jest choćby negatywna reakcja, z jaką w niektórych kręgach teologicznych spotkała się deklaracja o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła „Dominus Iesus” z 2000 roku. Te kręgi się nie poddały. Są nadal obecne i znajdują nowe formy wyrazu, które my, jako biskupi, musimy kontrolować, analizować i naświetlać – powiedział kard. Müller. Wskazał następnie, że jedną z nowych form wyrazu tych modernistycznych kręgów jest „swoisty synkretyzm religijny, który próbuje zrównać z wiarą chrześcijańską rozmaite nauki religijne, a poprzez to zrelatywizować chrześcijańskie Objawienie”.
Kardynał zauważył, że podobny relatywizm obecny jest niekiedy w dialogu ekumenicznym, całkowicie wypaczając jego naturę i sprowadzając go do formy poszukiwania swoistej prawdy naturalnej. Wreszcie relatywizm przejawia się w forsowaniu we współczesnym świecie ideologii gender, która promuje fundamentalny przewrót w antropologii i odrzucenie chrześcijańskiego rozumienia osoby, małżeństwa i życia. Wyraża się to, jak zaznaczył, między innymi w oponowaniu ochronie życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Dodatkowo w niektórych kręgach teologicznych ożywiana jest znowu teologia wyzwolenia, tym razem przyjmująca szaty feministyczne lub „ekologiczne”; tymczasem jest ona w istocie „radykalnym dopasowaniem wiary do warunków życiowych ludności”.
Prefekt wezwał następnie nie tylko do zwalczania tych prądów, ale także do owocnego głoszenia prawdziwej Dobrej Nowiny, także z wykorzystaniem nowoczesnych mass mediów, tak, by jak największa liczba ludzi mogła spotkać się z prawdą wiary katolickiej.
Purpurat zwrócił się też przeciwko uzurpacji, jakiej dopuszcza się współczesna psychologia. Nierzadko dzieje się dziś tak, że rozmaite prądy psychologiczne przedstawiają swoje tezy jako nieomylne i próbują tłumaczyć i kształtować całość ludzkich zachowań. Sięgając także w obszar, który powinien być zarezerwowany dla wiary. W ten sposób ruguje się z życia ludzkiego znaczenie łaski Bożej. Znika wówczas znaczenie i celowość sakramentów, modlitwy i Tradycji Kościoła.
Źródło: katholisches.info
pach