Abp Carlo Maria Viganò, broniąc w obronę napiętnowanego przez liberalne media kard. Gerharda Müllera, zwraca uwagę na kuriozalność tych ataków, które nie uwzględniają ani meritum wypowiedzi niemieckiego hierarchy, ani też faktu, że architekci tzw. Wielkiego Resetu od lat nie kryją się i oficjalnie głoszą jego agendę.
Trwa w Niemczech lewicowa nagonka po wypowiedzi kard. Müllera, który ośmielił się zauważyć, że George Soros czy Klaus Schwab razem z innymi globalistami nadużywają wpływów dla realizacji ideologicznych celów pod pretekstem epidemii koronawirusa. Fakt, że Soros i Schwab z pochodzenia są Żydami wystarczył lewicy do oskarżenia byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary o… antysemityzm. Serwis LifeSiteNews zwrócił się z prośbą o komentarz do abp. Viganò, który jako pierwszy spośród katolickich hierarchów piętnował kłamstwa i nieczyste cele tzw. Wielkiego Resetu.
Były nuncjusz papieski w USA podziękował kard. Müllerowi za jego „odważny gest” w specjalnym liście poświęconym jego osobie. „Jego Eminencja Gerhard Müller, który jest osobą uczciwą intelektualnie, mówił o sprawach, które potępiali już przed nim kard. Burke, bp Schneider i ja. O sprawach, które Klaus Schwab, George Soros, Bill Gates i wszyscy zwolennicy Wielkiego Resetu od zawsze publicznie ogłaszali, tworząc nawet oficjalne dokumenty i drukując książki, w których szczegółowo wyjaśniają różne scenariusze, które można przewidzieć, od pandemii po kryzys klimatyczny” – napisał Viganò.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha wyraził ubolewanie z powodu medialnych oskarżeń, wskazując, że motywacją do oskarżenia o „antysemityzm” jest wyłącznie „prosty fakt, że George Soros i Klaus Schwab mają żydowskie pochodzenie, podczas gdy [media te] skrupulatnie unikają wchodzenia w meritum sprawy”. Abp Viganò zwraca przy tej okazji uwagę na fakt, iż sprzeciw wobec planów globalistów daje się słyszeć także w środowiskach żydowskich. „Jednak podobne denuncjacje globalistycznej elity, a w szczególności Schwaba, Gatesa, Sorosa, Rothschildów i Rockefellerów, padają również ze strony ortodoksyjnych rabinów i Żydów, którzy przeżyli nazistowskie obozy koncentracyjne: czy oni też są antysemitami?” – zapytuje retorycznie.
Viganò zdaje sobie sprawę, że wypowiadanie tego typu poglądów może być trudne dla kard. Müllerowi, zważywszy na fakt, iż stoją one w całkowitej opozycji do stanowiska papieża Franciszka, który otwarcie wspiera światową promocję szczepień i inicjatywy wymienionych wyżej globalistów. „Mogę sobie wyobrazić, że dla kardynała, który był również prefektem Kongregacji Nauki Wiary, jest w jakiś sposób wyzwaniem i nie tak łatwo zająć stanowisko w sprawie, w której Bergoglio staje po przeciwnej stronie, propagując szczepionki Pfizera i wspierając zieloną gospodarkę i inkluzywny kapitalizm z Rothschildami i Rockefellerami” – zaznaczył.
Na koniec arcybiskup kieruję uwagę czytelników ku bardziej optymistycznym refleksjom na temat obecnej sytuacji. „Jeśli ten stan zagrożenia zdrowia spowodował nieobliczalne szkody, to jednak trzeba przyznać, że otworzył oczy tak wielu dotąd niewidomym, że uzdrowił tak wielu głuchych i niemych, którzy zwracają się ku słuchaniu i mówieniu. Ta łaska musi być dla nas wszystkich okazją do tego, abyśmy mogli nadprzyrodzonym spojrzeniem ocenić to, co dzieje się na naszych oczach, dostrzec zasady, które to inspirują i niedeklarowane głośno cele, abyśmy mogli potępić odpowiedzialnych i ostrzec lud, który słusznie tego oczekuje, że ich pasterze będą tymi, którzy dadzą im zdrowe wskazówki, a nie będą popychać ich w otchłań. I abyśmy zrozumieli, jak prawdziwe są słowa Pana: «beze mnie nic nie możecie uczynić» (J 15, 5)” – podkreśla abp Carlo Maria Viganò.
Źródło: lifesitenews.com
FO