– Kościół ocaleje, to oczywiste, bo należy do Chrystusa. Ale jego wspólnota będzie inna niż ta, którą znamy. (…) Kościół trochę stracił ze swojej siły przekonywania… Tak to już jest, że z każdym nowym pokoleniem musimy zaczynać od nowa głoszenie Ewangelii i przekonywać każdego z osobna – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” kard. Gerhard Ludwig Muller.
Hierarcha został zapytany przez ks. Jarosława Grabowskiego czy Kościół w Polsce pójdzie tą samą drogą, co Kościoły w krajach Zachodu, czyli krótko mówiąc, czy jesteśmy skazani na ateizację i obojętność wobec religii. – Jesteśmy Kościołem katolickim ustanowionym przez Jezusa Chrystusa – i to jest wymiar najważniejszy. Jesteśmy Kościołem widzialnym, w którym biskupi są następcami Apostołów, a papież jest następca apostoła Piotra. W tym znaczeniu przyszłość Kościoła jest bardzo jasna. Kościół jest jednak znakiem pełnej jedności ludzi w Bogu i dlatego jest znakiem sprzeciwu wobec rozmaitych ideologii skierowanych przeciwko człowiekowi i rodzinie – tłumaczył niemiecki duchowny.
– Ideologie niszczą najpierw pojedynczego człowieka, a potem całe społeczeństwo. Z tego też powodu Kościół musi nie tylko przetrzymać trudny czas, ale też stać na tej linii frontu jak żołnierz. W grę wchodzi bowiem przyszłość świata, a nam zależy na takiej, w której obecny jest Bóg i panują Jego prawa. Oczywiście, Kościół to również różnorodność kultur i doświadczeń, nie należy więc mówić, że Polacy jako naród są skazani na powtarzanie czyjejś drogi. Polacy nieraz już udowodnili swoje przywiązanie do wiary i wolności, dlatego byłbym tu spokojny – mówił dalej hierarcha.
Wesprzyj nas już teraz!
Kard. Muller podkreślił, że obecnie promuje się stare ideologie ubrane w nowe szaty. – Ale to ciągle to samo antyhumanistyczne, antychrześcijańskie, a przede wszystkim antykatolickie myślenie. Dla tych ideologów Kościół katolicki jest przedmiotem nienawiści, choć głównym celem tej nienawiści niezmiennie jest Chrystus – wyjaśnił.
Zapytany, czy w ogóle warto rozmawiać ze środowiskami, które żyją nienawiścią do Kościoła i Chrystusa kard. Muller odpowiedział:
„Nie możemy dyskutować ze złem, ani nie możemy iść z nim na kompromis. Moim zdaniem, jedynie modlitwa uwolnienia może być skuteczna w stosunku do osób, które mają wręcz obsesję na punkcie promowania swoich racji. Tutaj nie ma najmniejszych szans na rozmowę. Dyskutować możemy z tymi, którzy mają dobrą wolę, którzy szukają prawdy”.
Źródło: tygodnik „Niedziela”
KARD. Müller dla PCh24TV. Heretycy w nowym kamuflażu! Jak uratować wiarę?