Szef watykańskiego ministerstwa spraw zagranicznych kardynał Pietro Parolin, jeden z bliskich doradców papieża, który przebywa z kilkudniową wizytą w Moskwie, wskazał w wywiadach dla rosyjskich mediów, że kraje nie powinny zajmować konfrontacyjnej postawy w relacjach między sobą, nie powinny realizować interesów narodowych, lecz zawsze i wszędzie być otwartymi na dialog.
Jego misja to m.in. ułatwienie pojednania rosyjsko-amerykańskiego. Watykański sekretarz stanu już po pierwszym dniu wizyty chwalił spotkanie z patriarchą Hilarionem, odpowiedzialnym za kontakty kościoła prawosławnego z innymi państwami. Kard. Parolin podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Hilarionem podkreślił, że panuje atmosfera „pozytywna”, „konstruktywna” i rozmowy dotyczyły wielu kwestii międzynarodowych. W niektórych sprawach rozmowy by „bolesne, ale zawsze z wolą budowania [razem] i przezwyciężania istniejących trudności” – tłumaczył watykański hierarcha.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród poruszanych tematów wskazał m.in. na kwestie Ukrainy, Syrii, walki z terroryzmem i inne zagrożenia. Według włoskiego dziennika „La Stampa” kardynał powiedział również, że „nie ma dyskusji” na temat potencjalnego drugiego spotkania między Franciszkiem a Cyrylem po ich historycznej wizycie na Kubie w lutym 2016 r. – Dajmy temu trochę czasu i niech się sprawy rozwijają bez pośpiechu – komentował kardynał. W oświadczeniu wydanym na swojej stronie internetowej rosyjski kościół prawosławny podał, że rozmowy dotyczyły „kluczowych kwestii stosunków dwustronnych” między Patriarchatem Moskiewskim a Kościołem Katolickim, ze szczególnym uwzględnieniem „tragicznej sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie”.
Rozmawiając o perspektywach rozwiązania kryzysu w Syrii, Parolin i Hilarion zgodzili się, że przede wszystkim trzeba poradzić sobie z terroryzmem, a dopiero po osiągnięciu pokoju, myśleć o przyszłości politycznej kraju.
Kard. Parolin spotkał się także z biskupami katolickimi Rosji i odprawił Mszę w katedrze Niepokalanego Poczęcia w Moskwie. W środę ma spotkać się z Władimirem Putinem w Soczi. Hierarcha rozmawiając tuż przed wizytą w Moskwie z dziennikarzami rosyjskich agencji informacyjnych TASS i Ria Novosti, mówił o stosunkach między Stolicą Apostolską a Moskwą, ekumenizmie i sytuacji w Wenezueli. „Zwracam się do Rosji, aby porozmawiać nie tylko o kwestiach dwustronnych, a związanych z życiem Kościoła katolickiego, ale także o kwestiach związanych z konfliktami, które dotykają wielu, zbyt wiele regionów świata” – apelował watykański Sekretarz Stanu w wywiadzie udzielonym Ria Novosti. Mówił, że konieczne jest przywrócenie na świecie „sprawiedliwości i pokoju, szanując godność i nienaruszalność każdej ludzkiej osoby”. Oba wywiady zostały przetłumaczone na język włoski przez Radio Watykańskie.
Redaktor agencji TASS zapytał kard. Parolina o „niebezpieczeństwo” dotykające zarówno katolików, jak i prawosławnych, a dotyczące utraty tradycyjnych wartości chrześcijańskich i co można zrobić, aby je zachować. Prałat stwierdził, że wyzwaniem jest nie tylko zachowanie wspomnianych wartości, ale także „samej koncepcji ludzkiej osobowości i godności”. „Wyrażając szacunek do człowieka i jego pracy, sprawiedliwości społecznej, stosunków międzyludzkich i interakcji między różnymi państwami – to są wszystkie wyzwania pokojowej egzystencji” – powiedział. „Większe wzajemne zrozumienie między Kościołami, wymiana doświadczeń w różnych regionach może stać się ważnym wkładem w zrozumienie tych problemów” – dodał.
Mówiąc o dialogu między chrześcijanami kard. Parolin powiedział, że wymaga on „poszukiwania prawdy, miłości, cierpliwości, wytrwałości i determinacji”, ale także głębokiego zakorzenienia w ludziach. Temu m.in. służyła bezprecedensowa niedawna pielgrzymka relikwii św. Mikołaja, czczonych przez katolików i prawosławnych, które zostały wypożyczone kościołowi prawosławnemu. „To ekumenizm świętych, którzy już łączą chrześcijan” – mówił hierarcha. Agencja TASS zapytała kardynała o prezydenta Donalda Trumpa i Wenezuelę, a ten podczas wywiadu wezwał prezydenta USA do posłuchania papieża Franciszka w takich sprawach, jak środowisko i imigracja. Powiedział, że ma nadzieję, że w obliczu zagrożeń dla klimatu, amerykański prezydent „przyjmie pragmatyczne podejście” i administracja Stanów Zjednoczonych zdecyduje się kontynuować program dotyczący zmian klimatycznych.
Duchowny po raz kolejny zganił prezydenta USA za wycofanie swojego kraju z porozumienia paryskiego. Kard. Parolin powiedział, że Kościół „może jedynie życzyć sobie, aby prezydent Trump, podobnie jak inni członkowie społeczności międzynarodowej, nie zaniedbali niezwykle trudnego zadania w walce z globalnym ociepleniem i jego negatywnymi konsekwencjami, które mają wpływ na globalną populację, a w szczególności sprzyjają wzrostowi nierówności i ubóstwa”. Kardynał powiedział również, że uważa, że nowoczesne stosunki międzynarodowe są w coraz większym stopniu zdominowane przez dążenie do konfrontacji, konfliktów, czemu towarzyszy zastraszanie groźbą użycia broni nuklearnej i chemicznej. Kard. Parolin stwierdził, że Franciszek mówi, iż w polityce trzeba dialogu, który musi być cierpliwy i konstruktywny, a nie służenia interesom narodowym.
Pytany o zagrożenie islamskie hierarcha uznał, że „Kościół nie ma żadnych wątpliwości co do potrzeby zwalczania terroryzmu”. Ostrzegł jednak, że „wszystkie działania muszą być przemyślane, by zapobiec sytuacji, w której użycie siły spowoduje spiralę przemocy lub doprowadzi do naruszenia praw człowieka, w tym wolności wyznania”. Z drugiej strony mówił: „Kościół zawsze kieruje się długoterminową perspektywą: zachęca do rozwoju osobistego, zwłaszcza wśród młodych pokoleń, jak również solidnego dialogu między religiami”. – Jestem absolutnie przekonany, że życie zgodnie z Ewangelią samo w sobie ma znaczny wkład w kształtowanie społeczeństwa i kultury, która jednocześnie pomaga w rozwoju osobistym i zachęca do intensywnego i konstruktywnego dialogu z innymi autentycznymi kulturami i religiami – tłumaczył szef watykańskiej dyplomacji.
Kard. Parolin wyraził także „poważne zaniepokojenie” sytuacją panującą w Wenezueli, powtarzając, że Stolica Apostolska podjęła liczne próby zmierzające do znalezienia pokojowego i demokratycznego rozwiązania kryzysu humanitarnego. Mieszkańcy Wenezueli, rządzonej przez socjalistyczne władze, umierają ze względu na brak żywności i lekarstw. – Chciałabym również dodać, że wspólnota międzynarodowa, w tym państwa posiadające przyjazne stosunki z Wenezuelą, ma wielkie obowiązki i powinna ofiarować bezinteresowną pomoc mającą na celu ułatwienie pozytywnego rozwiązania obecnej sytuacji – konkludował duchowny.
Źródło: cruxnow.com.,
AS
