„Edukacja katolicka, zarówno w szkole, jak i w rodzinie, jest niezbędna, by zmieniać kulturę i stanowi bastion przeciwko dzisiejszemu, coraz bardziej zeświecczonemu społeczeństwu” – powiedział kard. Raymond Burke w trakcie spotkania z katolikami w amerykańskim Pewaukee.
Hierarcha wezwał wiernych do rozpoczęcia „nowej ewangelizacji” w obronie dobra wspólnego, by zapobiec rozpadowi społeczeństwa. Wskazał na potrzebę zdecydowanego odpierania „ciężkich ataków” świeckiej kultury na małżeństwo i rodzinę, w szczególności ze strony lobby homoseksualnego. Zaznaczył, że „jeśli chce się być chrześcijaninem i żyć uczciwie, trzeba zwalczać obecne trendy kulturowe”.
Wesprzyj nas już teraz!
Duchowny gościł w stanie Wisconsin na zaproszenie Susan i Robina Mitchellów, którzy w Pewaukee prowadzą tradycyjną katolicką szkołę. Hierarcha podczas spotkania odniósł się do ostatnich, kontrowersyjnych wypowiedzi papieża, mówiąc, że to efekt „duchowej choroby morskiej”.
Burke, który był biskupem La Crosse i arcybiskupem St. Louis, zanim papież Benedykt XVI postawił go w 2008 r. na czele Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, jest uważany za wybitnego znawcę prawa kanonicznego. Hierarcha broni nauczania Kościoła i szczerze wyraża swoje poglądy. Podczas Nadzwyczajnego Synodu Biskupów na temat Rodziny w Rzymie odrzucił wraz z innymi konserwatywnymi duchownymi sugestie, by zmienić nauczanie w stosunku do homoseksualistów i rozwiedzionych katolików żyjących w stanie grzechu ciężkiego.
Kardynał ubolewał, że w trakcie synodu papież unikał zajęcia stanowiska. Mówił niedawno, że Kościół jest dziś jak „statek bez steru”. W ubiegłym roku Franciszek usunął go z Kongregacji ds. Biskupów, w zeszłym miesiącu hierarcha przestał być szefem najwyższego watykańskiego trybunału. Pod znakiem zapytania stoi także jego uczestnictwo w przyszłorocznym synodzie o rodzinie.
Podczas wizyty w Pewaukee kard. Burke często powoływał się na nauczanie Jana Pawła II. Mówił o roli szkół katolickich i rodzin, które powinny stworzyć fundament moralny dla dzieci, a w konsekwencji także dla całego społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego półwiecza liczba szkół katolickich dramatycznie spadła. Jeszcze w 1960 r. uczyła się w nich rekordowa liczba ponad 5,2 mln uczniów. Obecnie do szkół katolickich uczęszcza 1,9 mln dzieci i młodzieży.
Źródło: jsonline.com, AS.