Zwierzchnik Kościoła chaldejskiego, patriarcha kardynał Louis Raphaël I Sako krytycznie wypowiedział się o watykańskich kurialistach. Zdaniem purpurata, nie rozumieją oni i nie szanują Kościołów Wschodnich, a ponadto nie mają wystarczających kompetencji do udzielania porad.
Zdaniem patriarchy, watykańscy biurokraci nie rozumieją lokalnych realiów i brakuje im „praktycznego doświadczenia”. – Kiedy mówią, mówią językiem Zachodu – wyjaśnił kard. Sako. W jego ocenie, kurialiści watykańscy rozumieją choćby sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie i zamiast pracować z lokalnymi Kościołami, działają nie „ponad nimi”.
Zwierzchnik Kościoła chaldejskiego zaznaczył w rozmowie z portalem „The Tablet”, że Dykasteria ds. Kościołów Wschodnich nie traktuje wschodnich patriarchów katolickich jako przywódców własnych Kościołów sui iuris. – Powinni wiedzieć, że są po to, by służyć Kościołom, Muszą szanować naszą tożsamość – zaznaczył patriarcha Babilonu.
Wesprzyj nas już teraz!
Kard. Sako wskazał również na „ogromną biurokrację” w Stolicy Apostolskiej, czego przykładem jest m.in. korespondencja pozostająca bez odpowiedzi przez wiele miesięcy. Ubolewał z powodu braku szacunku dla patriarchów, którzy zgodnie z Kodeksem Kanonów Kościołów Wschodnich „przewodzą wszystkim biskupom dowolnego stopnia na całym świecie”.
Podkreślił, że stosunki z patriarchami „powinny być bardzo uprzejme i pełne szacunku”. Tymczasem dykasteria nie rozumie ich statusu i trudności, z jakimi się borykają. – Jesteśmy jak ojcowie. Nie jesteśmy biznesmenami. Jesteśmy pasterzami – podkreślił.
Katolicy chaldejscy stanowią 80 proc. spośród około 200 tys. chrześcijan zamieszkałych w Iraku. Są obecni także w innych krajach na całym Bliskim Wschodzie. Jeszcze w 1990 r. było ich w Iraku około miliona, jednak inwazja amerykańska z 2003 r. oraz rozwój ekstremistów islamistycznych, którzy prześladowali wyznawców Chrystusa, zmusiły wielu chrześcijan do ucieczki z kraju.
Zdaniem patriarchy Sako, papież Leon XIV rozumie sytuację katolików wschodnich – zresztą sam purpurat wiele opowiadał o niej obecnemu papieżowi. 14 maja, czyli zaledwie kilka dni po swoim wyborze, Leon XIV zwrócił się do pielgrzymów z okazji Jubileuszu Kościołów Wschodnich. Wezwał wtedy Kościół łaciński do „zachowania i wspierania chrześcijańskiego Wschodu”, mówiąc katolikom wschodnim: „jesteście cenni”.
Z kolei na 1 grudnia zaplanowane jest spotkanie Następcy św. Piotra z pięcioma patriarchami katolickimi w nuncjaturze w Bejrucie, podczas sześciodniowej pielgrzymki Ojca Świętego do Turcji i Libanu. Do tej pory Leon XIV spotkał się na prywatnej audiencji z maronickim patriarchą Antiochii, kardynałem Bécharem Boutrosem Raï oraz z syryjskim patriarchą Antiochii Ignacym Józefem III Younanem.
Kardynał Sako liczył na podobne spotkanie w zeszłym tygodniu w Rzymie, ale do niego nie doszło. Narzekał na brak kompetencji kurialistów, którzy doradzają papieżowi w sprawach Kościołów Wschodnich. Mówił, że „papież powinien być dobrze poinformowany przez dykasterię”. Zdaniem purpurata, prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich, kardynał Claudio Gugerotti, który zna chrześcijaństwo wschodnie z racji swojego wykształcenia akademickiego i doświadczenia jako nuncjusza, ma jednak „swoje własne, utarte poglądy” na temat tych Kościołów.
Hierarcha zasugerował, że w podejściu Stolicy Apostolskiej brakuje „realizmu” w odniesieniu do sytuacji Kościołów Wschodnich. Patriarcha uważa, że Watykan powinien robić więcej w celu interwencji u lokalnych przywódców, aby „wywrzeć wpływ na życie polityczne na Bliskim Wschodzie”, a nie tylko „wygłaszać przemówienia”.
W Rzymie kard. Sako uczestniczył w święceniach biskupich ks. Mirosława Stanisława Wachowskiego, który we wrześniu otrzymał nominację na nuncjusza apostolskiego w Iraku.
Źródło: thetablet.co.uk
AS
