Kardynał Walter Kasper przyłączył się do krytyki, jaka płynie ze strony Watykanu pod adresem jednego z głównych projektów niemieckiej Drogi Synodalnej. Chodzi o stworzenie nowego ciała kierowniczego, które przejmie część kompetencji Konferencji Episkopatu. Ma nosić nazwę Rady Synodalnej i składać się zarówno z biskupów, jak i świeckich.
Wielu obawia się, że ustanowienie nowego gremium w praktyce będzie oznaczać ograniczenie władzy biskupa, a co za tym idzie – nieuprawnioną ingerencję w apostolską strukturę Kościoła. W styczniu 2023 roku list krytykujący plan stworzenia Rady Synodalnej wysłali do Niemiec trzej kardynałowie kurialni: sekretarz stanu Pietro Parolin, prefekt Dykasterii Nauki Wiary Luis Ladaria Ferrer (obecnie na emeryturze), prefekt Dykasterii ds. Biskupów Marc Ouellet (obecnie na emeryturze).
Wesprzyj nas już teraz!
Przeciwko planom stworzenia Rady występuje też Walter Kasper, 90-letni kardynał, który w latach 2001 – 2010 pracował w Kurii Rzymskiej jako przewodniczący Papieskiej Rady Jedności, a w pierwszym okresie pontyfikatu Franciszka pełnił rolę nieformalnego doradcy teologicznego papieża.
Według kard. Kaspera, Rada Synodalna nie ma właściwej podstawy teologicznej. Dlatego należy zarzucić jej tworzenie, zamiast tego budując lepszą kulturę rozmowy i synodalnego wsłuchiwania się w ramach Kościoła w Niemczech.
Na krytykę kard. Kaspera odpowiedział wiceszef Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików, teolog Thomas Söding. Profesor stwierdził, że Kasper nie ma się czego obawiać, bo w Radzie Synodalnej prerogatywy biskupów będą jakoby właściwie zabezpieczone. Problem w tym, że nic nie wskazuje na to, by rzeczywiście tak miało być: a trzech niemieckich biskupów nie chce w ogóle angażować się w prace Rady Synodalnej, uznając – tak jak Watykan i Kasper – że w ten sposób naruszyliby strukturę władzy w Kościele.
Źródło: Katholisch.de
Pach