Skazany pod naciskiem Chińskiej Partii Komunistycznej były arcybiskup Hongkongu kard. Joseph Zen złożył apelację do Sądu Najwyższego. Wraz z kilkoma działaczami wolnościowymi hierarcha wnioskuje o uchylenie wyroku skazującego go na grzywnę za działalność charytatywną na rzecz osób pokrzywdzonych przez komunistyczny reżim Chin.
Kard. Zen został skazany pod pretekstem, iż Fundusz Pomocy Humanitarnej 612, którego był powiernikiem, „miał cele polityczne i dlatego nie został utworzony wyłącznie w celach charytatywnych”.
Jego obrona, podobnie jak kilku innych skazanych osób, od razu odpierała ten zarzut, a obecnie złożyła odwołanie do Sądu Najwyższego, aby uchylić wyrok, który zapadł w myśl tzw. ustawy o bezpieczeństwie wewnętrznym, będącej w rzeczywistości narzędziem prowadzenia represji przez Komunistyczną Partię Chin.
Wesprzyj nas już teraz!
Prawniczka funduszu, Margaret Ng, wskazała, że bezpośrednim pretekstem do skazania było niezarejestrowanie go, choć jest to pierwszy przykład podobnego wyroku, a dotychczas nikt nie był karany za niespełnienie tej formalności. Dlatego też wygranie sprawy w Sądzie Najwyższym, byłoby niezwykle istotne dla „wolności zrzeszania się w Hongkongu”.
Jak przypomina portal National Catholic Register, kilka dni przed złożeniem apelacji przez kard. Zena skazana została inny znana figura ruchu demokratycznego – miliarder Jimmy Lai, katolicki działacz i wydawca. W jego przypadku pretekstem była nieprawidłowość przy umowie dzierżawy jednego z biur jego organizacji.
Źródło: ncregister.com
FO
Hongkong: katolicki miliarder skazany przez władze komunistycznych Chin