Kard. Joseph Zen ostrzegł przed próbami odejścia od tradycyjnego porządku w Kościele. Hierarcha wskazał, że dziś pozornej reorientacji demokratycznej towarzyszą propozycje rewolucyjnych zmian w Kościele i jego nauczaniu moralnym na temat seksualności.
Tuż przed rozpoczęciem pierwszej rundy posiedzeń Synodu o synodalności w Watykanie, do mediów wyciekł list od kard. Josepha Zen. Hierarcha wyrażał w nim poważne obawy co do kierunku zmian w Kościele. List został pierwotnie opublikowany na łamach gazety „The Pillar Wednesday”, a następnie przedrukowany przez wiele mediów, w tym National Catholic Register.
Centralnym punktem krytyki kard. Josepha Zen jest Niemiecka Droga Synodalna, której uczestnicy głosowali za dokumentami wzywającymi do święceń kapłańskich kobiet, błogosławieństw par osób tej samej płci i zmian w nauczaniu Kościoła na temat aktów homoseksualnych, co wywołuje oskarżenia o herezję i obawę przed schizmą.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemieccy biskupi odrzucili wszelkie interwencje i uwagi padające pod adresem nowych propozycji, nalegając w zamian na powołanie stałej Niemieckiej Rady Synodalnej, która miałaby nadzorować Kościół w Niemczech i wprowadzać „kontrowersyjne” zmiany.
Niemniej jednak, jak zauważa kardynał Zen, papież „nigdy nie nakazał przerwania tego procesu w Niemczech”, dodając, że jego przemówienie skierowane do niemieckich biskupów podczas ich wizyty ad limina w 2022 r. pozostało nieujawnione.
Biorąc pod uwagę starannie zaplanowany i realizowany rozwój wydarzeń w Niemczech, list kard. Zen ostrzega przed próbami odejścia od tradycyjnego porządku kościelnego, sugerując, że jakakolwiek pozorna reorientacja demokratyczna jest połączona z proponowanymi rewolucyjnymi zmianami w konstytucji Kościoła i nauczaniu moralnym na temat seksualności.
Kardynał Zen zauważa również gwałtowny spadek liczby wiernych katolików w Niemczech od początku Drogi Synodalnej, stwierdzając: „Kościół w Niemczech umiera”. Porównuje ten upadek z upadkiem katolicyzmu w Holandii.
Purpurat w swoim liście zwraca również uwagę na sytuację anglikanów. Przypomina ścieżki prowadzące do podziałów, którymi Kościół katolicki mógłby podążać. Chodzi o zwiedzenie błędnymi interpretacjami lub manipulacjami w ramach synodalności. Hierarcha wskazuje, że chodzi tu m.in. o interpretację pojęcia małżeństwa i akceptacji oraz błogosławieństwa dla par jednopłciowych, tak jak to ma miejsce we wspólnotach anglikańskich.
Hierarcha w swoim liście odnosi się w dużej mierze do trwającego Synodu o synodalności. Emerytowany biskup Hongkongu stawia pytanie, czy w związku z proponowaną agendą Synodu wnioski są już przesądzone? „Sekretariat Synodu jest bardzo skuteczny w sztuce manipulacji” – pisze kardynał Zen, dodając: „Często twierdzą, że nie mają żadnego programu. To naprawdę obraza naszej inteligencji. Każdy może zobaczyć, do jakich wniosków to zmierza” – pisze purpurat.
Kardynał Zen pisze, że organizatorzy, podkreślając potrzebę „wysłuchania wszystkich”, skupiają się w szczególności na jednej grupie. „Stopniowo uzmysławiają nam, że wśród tych wszystkich są zwłaszcza ci, których wykluczyliśmy. Wreszcie rozumiemy, że mają na myśli ludzi, którzy opowiadają się za moralnością seksualną odmienną od tradycji katolickiej” – wskazuje w mocnych słowach.
Hierarcha sprzeciwia się również dodaniu do Synodu świeckich z prawem głosu. „Gdybym był jednym z członków Synodu, złożyłbym mocny protest” – wskazał. Dodał, że w zamyśle papieża Pawła VI synody miały być narzędziem kolegialności biskupów bez prawa głosu świeckich.
91-letni kardynał kończy kolejnym apelem do swoich braci biskupów i kardynałów o modlitwę oraz petycją o zmianę procedur synodalnych. „List, który piszę, uważam za poufny, ale nie będzie łatwo utrzymać go z dala od środków masowego przekazu. Mimo że jestem stary, nie mam nic do zyskania ani nic do stracenia. Będę szczęśliwy, mogąc zrobić to, co uważam za swój obowiązek” – pisze purpurat, emerytowany biskup Hongkongu.
Źródło: ncregister.com
WMa
Bp Athanasius Schneider: Modlitwa o tryumf wiary katolickiej
