Kardynał Antonio Cañizares Llovera, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, udzielił wywiadu włoskiej „La Stampa”. Jak wyjaśnił, celebrując uroczystą Mszę św. dla tradycyjnych katolików pielgrzymujących do Rzymu, chce wyrazić wdzięczność Ojcu Świętemu za uregulowanie statusu liturgii „trydenckiej” – nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego.
– Chętnie zgodziłem się celebrować w najbliższą niedzielę Mszę dla pielgrzymów, którzy przybyli podziękować papieżowi za dar motu proprio Summorum Pontificum, ponieważ jest to sposób na danie do zrozumienia, że używanie nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego jest rzeczą normalną – stwierdził prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego. Celem pielgrzymki będzie dziękczynienie za uznanie „tradycyjnej” liturgii, celebrowanej według ksiąg z 1962 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zgodziłem się, ponieważ jest to sposób, by pokazać ludziom, że korzystanie z mszału z 1962 roku jest normalne: istnieją dwie formy rytu rzymskiego lecz jest jeden ryt, więc to normalne, aby korzystać z niego w trakcie masowych uroczystości. Do tej pory celebrowałem według Mszału bł. Jana XXIII już szereg razy i chętnie przy tej okazji zrobię to ponownie. Kongregacja, do pracy w której jako jej prefekt powołał mnie papież, nie sprzeciwia się korzystaniu ze starej liturgii, choć zadaniem naszej dykasterii jest podniesienia znaczenia odnowy liturgicznej zgodnej ze wskazaniami konstytucji Sacrosanctum Concilium i krokami podjętymi przez II Sobór Watykański. W związku z tym trzeba stwierdzić, że nadzwyczajna forma rytu rzymskiego musi czerpać inspirację z soborowej konstytucji, która w pierwszych dziesięciu punktach skupia się na prawdziwym duchu liturgii i dlatego jest istotna dla wszystkich rytów – stwierdził kardynał w rozmowie z watykanistą Andreą Torniellim.
Pytany o zastosowanie listu apostolskiego „Summorum Pontyicum”, który zezwala na korzystanie z „trydenckiej” liturgii, kard. Cañizares stwierdził, że tym zagadnieniem zajmuje się Komisja Ecclesia Dei, od 2009 roku wchodząca w skład Kongregacji Doktryny Wiary. Dodał także, że ludzie zaczynają stopniowo zdawać sobie sprawę z tego, że liturgia jest „podstawą” Kościoła i „musimy ożywić poczucie tajemnicy i misterium w naszych celebracjach”. „Co więcej, uważam że po pięciu latach jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć, że nie chodzi tylko o upodobania niektórych wiernych, tęskniących za rytem rzymskim, ale o dodanie dotyczące sensu liturgii. Wszyscy jesteśmy częścią Kościoła, wszyscy jesteśmy w jednej komunii” – stwierdził duchowny.
Źródło: vaticaninsider.lastampa.it
mat