26 września 2022

Kardynał Gerhard Müller: biskupi mogą nauczać i ustanawiać tylko to, co nakazał im Pan Jezus

(Fot. Donatella Giagnori / EIDON / MAXPPP / Forum)

Papież nie ma upoważnienia do zmiany nauczania Kościoła, nauczania, które jest zakorzenione w objawieniu Bożym. Próbując to zrobić, wywyższyłby się jako człowiek ponad Boga – powiedział kardynał Gerhard Ludwig Müller. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary udzielił obszernego wywiadu dla InfoVaticana.

 

O władzy papieskiej i biskupiej

Wesprzyj nas już teraz!

Pierwsze pytanie dotyczyło niedawnego konsystorza kardynalskiego. Hierarchowie po wieloletniej przerwie spotkali się w Rzymie by omówić aktualną sytuację Kościoła. Niestety, jak zwrócił uwagę niemiecki purpurat, nie zdołali podjąć wielu istotnych problemów nurtujących obecnie katolicką wspólnotę. Tematyka spotykania została bowiem ograniczona do omówienia opublikowanego już dokumentu Praedicate Evangelium o reformie kurii oraz przygotowań przed Rokiem Świętym 2025.

Nie było możliwości omówienia palących kwestii – na przykład frontalnego ataku ideologii posthumanizmu i szaleństwa gender na chrześcijański obraz człowieka czy też kryzysu Kościoła w Europie (brak powołań kapłańskich, puste kościoły) i tym podobnych – ubolewał.

Z drugiej strony krytyczne uwagi odnosiły się do teorii papiestwa jako nieograniczonej władzy boskiego prawa nad całym Kościołem, tak jakby papież był Deus in terris [„Bogiem na ziemi”]. Nowo mianowany kardynał Ghirlanda SJ, najważniejszy doradca papieża w sprawie reformy kurii, uważa, że ​​wszystko, co papieże powiedzieli lub zrobili w historii Kościoła, jest albo dogmatem, albo prawem de iure divino – zauważył.

Jak podkreślił były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, pogląd ten jest sprzeczny z całą tradycją katolicką. W rzeczywistości bowiem w sakramencie święceń Chrystus udziela biskupowi (lub kapłanowi) władzę przepowiadania, uświęcania i rządzenia, a nawet wymierzania sprawiedliwości. 

Papież nie nadaje biskupowi jurysdykcji, a jedynie przypisuje mu konkretną diecezję. Biskup nie jest przedstawicielem papiestwa, ale Jezusa Chrystusa (Lumen Gentium 27). Na soborze ekumenicznym konsekrowani biskupi wykonują swój udział w jurysdykcji episkopatu powszechnego nie jako delegaci papieża, lecz na mocy upoważnienia udzielonego im przez Chrystusa. Teoria papieża jako autokraty, przeniesiona z dziewiętnastowiecznej teologii jezuickiej, nie tylko zaprzecza Soborowi Watykańskiemu II, ale podważa wiarygodność Kościoła poprzez karykaturę posługi Piotrowej – wskazał niemiecki hierarcha. 

 

Kościół ma głosić prawdę o zbawieniu

W dalszej części rozmowy kardynał Müller odniósł się do pytania, dlaczego w Kościele coraz częściej mówi się o sprawach takich jak ekologia czy Ziemia a coraz mniej o Jezusie Chrystusie i Jego nauczaniu.

W świecie, w którym sens i cel człowieka jest ograniczony do czasowych i przejściowych spraw, takich jak zdobywanie władzy, prestiżu, pieniędzy, luksusu, przyjemnej satysfakcji, łatwiej jest zainteresować się wprowadzaniem programu „Nowego Porządku Świata bez Boga” (według rozumienia kapitalistycznego lub komunistycznego). „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” (Mt 16,26). Jeśli chcemy być uczniami Jezusa, musimy być posłuszni Jego słowu: „Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane” (Łk 12,31) – wskazał hierarcha.

Jak sprecyzował, nie ma ścisłej opozycji między wiecznymi, duchowymi dobrami a doczesnymi, przemijającymi potrzebami życia. – Ale najpierw modlimy się do Boga, naszego Ojca, aby przyszło Jego Królestwo i aby Jego święta wola spełniała się na ziemi jak w niebie. Prosimy także o nasz chleb powszedni, o przebaczenie naszych grzechów, tak jak przebaczamy tym, którzy nas obrażają; oraz o zbawienie od wszelkiego zła wynikającego z naszego grzesznego oddzielenia od Boga, jako źródła i celu każdego człowieka – przypomniał.

W ramach swej sukcesji odziedziczonej po świętym Piotrze papież jednoczy codziennie cały Kościół w wyznaniu skierowanym do Jezusa: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16). A Chrystus buduje swój Kościół na Piotrze, Skale, dając jemu i biskupom upoważnienie do głoszenia Ewangelii Królestwa Bożego, do sprawowania sakramentów i, jako dobrzy pasterze, do prowadzenia trzody Chrystusowej na dobre pastwisko Słowa i Łaski – dodał.

 

 O niemieckiej drodze synodalnej

Używając języka teatru – nie wiadomo, czy w związku z tym wydarzeniem mówić o tragedii, czy o komedii. Wszystkie [synodalne] teksty, bardzo obszerne, ale niezbyt głębokie, nie mówią o odnowie katolików w Chrystusie, ale o poddaniu się światu bez Boga. Jedynym tematem jest seksualność. Jednak nie rozumiana właściwie jako dar Boży dany człowiekowi, czyli osobom stworzonym w naszej męskiej i żeńskiej naturze; dar z którego wywodzi się odpowiedzialność za udział jako ojciec i matka w dziele Bożego stworzenia i powszechna wola zbawienia dla własnego potomstwa. Raczej jednak jako rodzaj narkotyku znieczulającego podstawowe uczucie nihilizmu poprzez maksymalną satysfakcję z przyjemności – powiedział kardynał Müller.

Kolejne pytanie InfoVaticana dotyczyło poparcia przez wpływowych niemieckich hierarchów – kardynała Marxa i biskupa Bätzinga – skierowanej do papieża prośby o zmianę nauczania Kościoła w kwestiach moralności seksualnej, wyświęcania kobiet oraz oceny homoseksualizmu. 

W tym względzie są dwa błędy, które mogą popełnić tylko teologiczni ignoranci. Po pierwsze, papież nie ma upoważnienia do zmiany nauczania Kościoła, które jest zakorzenione w objawieniu Bożym. Próbując to zrobić, wywyższyłby się jako człowiek ponad Boga – odparł purpurat. 

Po drugie, apostołowie mogą nauczać i ustanawiać tylko to, co nakazał im Pan Jezus (Mt 28:19). To właśnie biskupi, a także ich aktualni następcy, są wezwani do „nauczania apostolskiego” (Dz 2,42) zgodnie z Pismem Świętym, Tradycją apostolską i niereformowalnymi doktrynalnymi definicjami ustanowionymi poprzednio przez papieży ex cathedra lub sobory ekumeniczne. „Biskup Rzymu i Biskupi… nie przyjmują żadnego nowego objawienia publicznego jako należącego do Boskiego depozytu wiary” – dodał, powołując się na konstytucję dogmatyczną Lumen gentium (25; por. Dei verbum10).

Interesująco brzmiała też odpowiedź kardynała na pytanie o to, czy rozmawiał o takich kwestiach z czołowymi niemieckimi biskupami.

Zgodnie z logiką władzy, która stroni od prawdy, tak jak diabeł unika święconej wody, nie ma też sensu rozmawiać z byłym prefektem Kongregacji ds. Nauki Wiary. Nawet kardynał Kasper, niegdyś fetowany jako sojusznik w kwestii Komunii dla rozwodników będących w nowych związkach, został przez nich uciszony po krytycznych wypowiedziach o drodze synodalnej – powiedział kardynał Müller.

Dlaczego tak mocne są dążenia do „zreformowania” nauczania Kościoła przez hierarchów znad Renu?

Wielu dobrze opłacanych urzędników establishmentu „Kościoła niemieckiego” – największego pracodawcy w tym kraju – cierpi z powodu faktu, że nauczanie Kościoła o małżeństwie oraz szóste i dziewiąte przykazanie Dekalogu są sprzeczne z głównym nurtem społeczeństwa po rewolucji seksualnej z 1968 roku – padła odpowiedź.

Nie mogą znieść sprzeczności między wolą Bożą a ich osobistym postępowaniem, ani szyderczych komentarzy współczesnych im o „średniowiecznym katolickim świecie wiary i moralności”. Chcą więc również zaprezentować się jako nowocześni i podążać za nowinkami nauk psychologii i socjologii. Chcą utrzymać się w głównym nurcie, nie będąc uważanymi za outsiderów – jako „wyrodne dzieci narodu”, jak ubolewał biskup Akwizgranu – dodał hierarcha.

W tym miejscu pojawia się naturalne pytanie o groźbę kolejnej schizmy w Kościele. Kardynał uważa, że ludzie próbujący wpłynąć na odejście od prawowiernego nauczania mierzą jeszcze dalej.

W swojej ślepej arogancji nie myślą o podziale, lecz o przejęciu Kościoła powszechnego. Niemcy są zbyt małym polem gry dla ich ideologii rządzenia – uważa były prefekt. 

Zamiast tego twierdzą, że odgrywają wiodącą rolę w Kościele powszechnym – chcą co najmniej zaimponować całemu światu swoją mądrością i uwolnić zacofanych i niewykształconych katolików oraz ich biskupów w innych krajach, w tym papieża, od ciężaru Objawienia i boskich Przykazań. Ich celem jest przekształcenie Kościoła Trójjedynego Boga w światową organizację pozarządową (NGO). Wtedy doszlibyśmy w końcu do „religii powszechnego braterstwa”, to znaczy religii bez Boga objawionego w Chrystusie, bez prawdy wykraczającej poza skończony rozum, bez dogmatów i sakramentów jako środków łaski koniecznych do zbawienia – przestrzegł.

 

O przyszłości Kościoła

Odnosząc się do pytania dotyczącego perspektyw Kościoła w dzisiejszym świecie, niemiecki kardynał zwrócił uwagę na polityczny i cywilizacyjno-duchowy kontekst globalnej sytuacji.

– Patrząc na megalomanię naszych polityków i ideologów od Pekinu po Moskwę, i od Brukseli po Waszyngton, nie można oczekiwać wiele dobrego dla przyszłości ludzkości. Prawdziwej przyszłości każdego człowieka w życiu i po śmierci można oczekiwać jedynie od Boga, który z miłości dał swego Syna dla zbawienia świata (por. J 3, 16) – zauważył rozmówca InfoVaticana.

– W świecie, w którym ludzie przyjmują, że sami są bogami, aby stwarzać i zbawiać samych siebie (por. główny doradca Nowego Porządku Świata: Yuval Noah Harari, autor Homo Deus ), nam, chrześcijanom pozostaje tylko świadectwo Słowa i o ile to konieczne, także krwi – że tylko Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa jest naszym Zbawicielem, ponieważ On zwyciężył świat z jego arogancją, grzechem i śmiercią jako ceną za grzech – odpowiedział.

Dopiero gdy nie czcimy „bestii” z otchłani, jej posągu i fałszywego proroka, osiągamy życie i panowanie z Chrystusem, które obejmuje naszą doczesną i wieczną przyszłość. Bo śmierć doczesna i wieczna nie mają już nad nami mocy (por. Ap 20, 6). Mamy pokój serca w Synu Bożym, który mówi do swoich uczniów: „W świecie doznacie ucisku, ale nabierzcie odwagi: Jam zwyciężył świat” (J 16, 33) – podsumował kardynał Gerhard Ludwig Müller.

 

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij