Arcybiskup Luksemburga, kardynał Jean-Claude Hollerich, widzi w podejściu Kościoła katolickiego do problemu wykorzystywania seksualnego zaniechania w skali globalnej. – Właściwie wszyscy źle reagowali, cały Kościół reagował źle – powiedział w rozmowie z niemieckim magazynem katolickim Herder Korrespondenz. Według kardynała Hollericha można powiedzieć, że sprawa na całym świecie wyglądała podobnie, a między biskupami w skali ogólnokościelnej nie było większych różnic w podejściu do problemu.
Hierarcha stwierdził, że w przeszłości wszyscy działali podobnie, to znaczy „mniej lub bardziej, ale – mówiąc dosadnie – wszyscy tuszowali”, wskazał. Według kardynała biskupi w Kościele albo nie potrafili, albo nie chcieli pojmować wymiaru tej sprawy. Nie zwracano też uwagę na cierpienie ofiar.
Purpurat następnie był pytany o swoją ocenę niemieckiej Drogi Synodalnej. Stwierdził, że jeżeli w procesie tym będzie chodzić tylko o reformy rozumiane jako skutek swoistego zmagania stronnictw, to nie będzie to wystarczające. W ten sposób, jak się wyraził, nie uda się wyjść z błędnego koła. – Nie można rozmawiać tylko o reformach struktur, wzrastać musi także duchowość – podkreślił.
Kardynał Hollerich jest przewodniczącym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). Jest ponadto wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). Jako taki odgrywa kluczową rolę w organizacji europejskiego szczebla procesu synodalnego, który w październiku 2021 roku zainaugurował papież Franciszek.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach